* najpierw przygotować sos
PIECZONA PIERŚ KURZA W POSYPCE Z CZARNUSZKI*
Propozycja własna na dwie porcje
2 piersi kurze ( pojedyńcze) bez skóry
pół papryki o dowolnym kolorze
kawałek cukini
2 małe pieczarki lub boczniaki
sok z 1/2 cytryny
natka pietruszki
POSYPKA:
1 łyżka bułki tartej
1 łyżka drobno startego żółtego sera
1 łyżka nasion czarnuszki
Piersi umyć, osuszyć papierem kuchennym; przy pomocy ostrego noża zrobić w każdej nacięcie tworząc kieszeń ale nie przecinając do końca.
Oprószyć w środku solą i pieprzem.
W każdej kieszonce umieścić dwa, trzy listki pietruszki, paseczki papryki, kawałki cukini i plasterki pieczarek- tyle ile damy radę wcisnąć w nacięcia.
Tak przygotowane piersi posolić i popieprzyć ( jeśli macie posypać suszonymi listkami selera); skropić sokiem z cytryny i posypać z wierzchu posypką.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni ok. 35 - 45 minut. Pierś po upieczeniu winna być mięciutka i rozpływająca się w ustach.
SOS POMIDOROWO - PAPRYKOWY:
można by powiedzieć, że mój ulubiony szczególnie w sezonie grillowym; zawsze gdy jest grill opiekam sobie na nim ,,na czarno,, czerwoną paprykę z myślą o przygotowaniu sosu ale można ją opiec również pod rusztem w piekarniku; przygotowuję też jego większą ilość bo gdy zostanie można go zagospodarować na wiele sposobów...
400 g pokrojonych w kostkę dobrych pomidorów ( sparzonych i obranych ze skórki)
mała papryczka chili ( usunąć pestki i pokroić)
duża mięsista czerwona papryka
2 łyżki koncentratu pomidorowego Pudliszki
szczypta suszonych liści selera lub kilka świeżych,
sól, pieprz i szczypta cukru
Paprykę upiec pod mocno rozgrzanym rusztem lub na grillu aż skórka będzie czarna. Włożyć do worka foliowego, zawinąć a po kilku minutach wyjąć i obrać. Ten zabieg powoduje, że skórka z papryki lepiej się obiera. Dodać do papryki resztę składników sosu i zmiksować całość - jeśli trzeba dolać odrobinę wody. Zagotować i doprawić.
Gdy piersi będą upieczone ew.podgrzać sos, podawać z kurczakiem, ryżem lub bagietką. Ozdobić listkami pietruszki.
* jeśli nie lubicie czarnuszki spokojnie można przygotować danie bez niej...
Smacznego....
Dodano do akcji:
u Ciebie jak zwykle pyszności, pozdrawiam:))))
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńPięknie Oluś wygląda to Twoje danie, aż miło popatrzeć i do tego te smaki. :)
OdpowiedzUsuńOluniu ale mi smaka narobiłaś... Ja uwielbiam wszystko co pomidorowe, więc to danie na pewno by mi zasmakowało!
OdpowiedzUsuńŚlicznie podane, aż ślinka cieknie... nic tylko zabierać się za gotowanie:):):)
buziaczki kochana
Ja również lubię pomidory, czasami udaje mi się kupić dobre, ale nie zawsze. Twoja potrwa bardzo apetyczna i dopracowana w szczegółach:) Pozdrawiam Olu :)
OdpowiedzUsuńTo wygląda obłednie i powiem Ci jedno, ze ten sos napewno wypróbuje!!!!
OdpowiedzUsuńAż mi pomidorkami zapachniało ;))
Obiad pierwsza klasa! :) Uwielbiam pomidory o tej porze roku :)
OdpowiedzUsuńŚwietna prezentacja!, wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne połączenie i kolorystyczne i smakowe. Malinowe teraz są naj naj bardzo przypominają te prawdziwe, gruntowe :)
OdpowiedzUsuńJak już widzę że cos jest z czarnuszką to od razu mam na to ochotę. Taki drobiaz a cieszy!
OdpowiedzUsuńJakie kuszące kolory! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Fajne kolory, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńOjjjjj TAAAAK !
OdpowiedzUsuńAleż to apetycznie spogląda na mnie:) Fantastyczny przepis Olu !
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:)
Witam Cię u siebie ponownie szerokim uśmiechem :-D
UsuńDziękuję :))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKomputer mi wariował i nie chciał zaakceptować komentarza w ,, odpowiedzi,,...
Usuń- stąd te usunięte gdyby ktoś pytał :))
Wszystkim dziękuję przy okazji za miłe komentarze :)))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń