Macie ochotę na kawałeczek ? Zapraszam....
TARTA JEŻYNOWA
na formę 20-23 cm
NA CIASTO
125 g masła
2 łyżki cukru pudru
szczypta soli
250 g mąki
Nagrzać piekarnik do temp. 200 stopni.
Do garnka wlać 4 łyżki wody, dodać masło, cukier i szczyptę soli
Roztopić i połączyć skladniki. Ostudzić.
Dodać przesianą mąkę i mieszać drewnianą szpatulką aż ciasto odlepi się od scianek garnka. Zagnieść szybko ręcznie ( jeśli to konieczne dodając jeszcze trochę mąki ).
Wylepić nim cienko formę, nakłuć widelcem ( można przykryć papierem do pieczenia i obciążyć) , piec 15-20 minut.
NA NADZIENIE
225 g jeżyn
sok z jednej limonki
puszka słodzonego mleka skondensowanego
3 żółtka
DO PODANIA
200 ml. kremówki
skórka otarta z limonki
cukier puder
garść jeżyn do dekoracji
Żółtka ubijamy chwilę z mlekiem skondensowanym ( 2-3 minut) i łączymy z przecierem jeżynowym ( przestudzonym!) Masę wylewamy na podpieczony spód tarty i pieczemy 15 minut. Jeśli to konieczne wierzch przykryć folią aluminiową aby się zbytnio nie spiekł.
Tartę studzimy i dekorujemy jeżynami. Podajemy z solidnym kleksem kremówki ubitej z odrobiną cukru pudru i skórką z limonki. Można również ubitą kremówkę wyłożyć na dobrze ostudzoną tartę i dopiero na niej ułożyć jeżyny. Przechowywać w lodówce.
* jeśli użyjemy zbyt płytkiej formy do tarty może się okazać, że trochę masy na nadzienie się zostanie; można ją zamrozić i mamy lody....
Smacznego....
Źródło,, Moje gotowanie,,
Dodano do akcji:
Jaka wspaniała! Poproszę kawałeczek do kawy! Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńTarta rewelacyjna, po prostu nie można jej się oprzeć. Sama nigdy nie robiłam takiej, ale jestem skuszona ;D
OdpowiedzUsuńPS. Bardzo dziękuję za komplement ;*
Nie ma za co.... mówię tylko to co widzę :))) miłego wieczoru :)
UsuńOczywiście że mam ochotę na kawałek, a nawet 2 lub 3. Wygląda nieziemsko. Uwielbiam jeżyny. :)
OdpowiedzUsuńJa poproszę :) Pyszności!
OdpowiedzUsuńKocham jeżyny, taka tarta to coś dla mnie :-)))
OdpowiedzUsuńI tak pięknie wygląda :-)
Pewnie, że mam ochotę, jakże nie mieć, gdy pokazujesz nam takie pyszności :)))
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia Oluś.
Ale kusisz Oluś, oj kusisz:) pięknie i smacznie wygląda:) poproszę DUUUŻY kawałek:)
OdpowiedzUsuńściskam:)
Świetna! Zawsze uważałam,że jeżyny cudownie wyglądają w letnich ciastach;) Olka, obłęd w ciapki!;)
OdpowiedzUsuńPrzepiekna i pewnie super smakuje ;)
OdpowiedzUsuńZrobie na pewno! :*
Tym bardziej, ze ten rok obfituje w jezyny. Az zal ich nie wykorzystac :)
Gertrama.blogspot.com
Gdy ma się swoje to można szaleć :)) ja muszę kupować niestety.... ale czasem jak jestem na wsi to zbieram takie z dzikich krzaków na łące :) pyszne są!
UsuńWygląda obłędnie! Porywam kawałek!!!
OdpowiedzUsuńNie powiem, tez bym chętnie skosztowała:)
OdpowiedzUsuńKobieto, Ty nie pytaj Ty krój dużą porcje ;] !
OdpowiedzUsuńJeżynowa uczta ,cudo.
OdpowiedzUsuńbardzo apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńale pyszności:))
OdpowiedzUsuńOluś a gdzie Ty jeżyn nazbierałaś? Byłam u siebie zobaczyć i może za jakieś 2 tygodnie będą. Piękne ciacho :)
OdpowiedzUsuńNo niestety Eluś :) użyłam kupionych...... zbierać też może będę za jakieś dwa tygodnie, jak będę w swoich rodzinnych stronach, tam na łące jest ich ogromna,, plantacja,, i dojrzewają tak w połowie, pod koniec sierpnia....
UsuńAle piękna :D Tarty z owocami sa takie, ze nic tylko na nie patrzec :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam częściej w swoje skromne progi :)) to prawda na ciasta z owocami można patrzeć godzinami....szczególnie na fotkach, bo tak na żywo to trudno sie im oprzeć ..:)))
Usuńmniam! chwyta za oko!.. i język;p
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę, i to ogromną :)
OdpowiedzUsuńMuszę tylko poczekać, aż mi w lasku jeżyny dojrzeją :)
Z takimi leśnymi to będzie dopiero smakować :)
Usuń....te leśne i łąkowe są dużo bardziej aromatyczne niż te kupione....sama mam nadzieję zbierać jeszcze takie z dzikiej plantacji na łące :) Pozdrawiam :)
Kiedyś miałam awersję do jeżyn, ale ostatnio polubiłam i Twoja tarta brzmi znakomicie.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się przepis na nadzienie - prosty, a musi być wspaniałe. I ekstra pomysł na wykorzystanie resztek ;)
Ja lubię jeżyny, mam awersje jeśli chodzi o ich zbieranie z dzikich krzewów ( bo pełno na krzewach różnych owadów.... brrrr); mimo to jak tylko jestem w okolicy w czasie gdy są jeżyny to zbieram...
UsuńPomysł na nadzienie nie mój ( przepis) ale jest proste i bardzo lekkie...co do resztek to użyłam formy o średnicy zalecanej w przepisie ale właśnie dość płytkiej i..... zostałam się z połową nadzienia :) mrożenie przyszło mi z pomocą :))) Pozdrawiam.
Pycha!! :)
OdpowiedzUsuńFajna ta tarta :>
OdpowiedzUsuńWspaniała tarta! tak się sklada, że mój krzaczek jeżyn w tym roku będzie pełen owoców ;)
OdpowiedzUsuńZazdraszczam swoich jeżyn :)
UsuńRobię z mleczka zagęszczanego serniki na zimno, dobrze wiedzieć, że zapiekane też świetnie smakują. Tarta..;ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńO tak, zjadłabym taką tartę- zdecydowanie! :)
OdpowiedzUsuńOczywiście że mam ochotę :) Wygląda bajecznie!
OdpowiedzUsuńTakiej mi narobiłaś ochoty na jeżyny, że dzisiaj nogi postradałam okrążając bazarek kilkukrotnie i pech, nie było nic :( Ale piękna tarta :)
OdpowiedzUsuńmniam !
OdpowiedzUsuńRozumiem, że to pytanie czy mamy ochotę jest takie retoryczne, no bo jak można nie mieć ochoty na taki smakołyk :)
OdpowiedzUsuń:))) tak troszkę.... może nie każdy też lubi jeżyny....
UsuńDelicje !! :D Bankowo taką zrobię :)
OdpowiedzUsuńjo-food.blogspot.com
Fajny przepis!
OdpowiedzUsuńO mniam ; )) . Pojadłabym sobie jeżyny .
OdpowiedzUsuńCzekam, aż zaczną u mnie maliny rosnąć to też jakieś pyszności porobię ; )
Któż by nie miał ochoty jak ona taka pyszna i wola do mnie zjedz mnie ha.
OdpowiedzUsuńTaka tarta to najlepszy deser:) Wygląda bardzo smacznie.
OdpowiedzUsuńApetyczny widok :-) Jeżyny to jedne z moich ulubionych owoców, a niewiele owoców lubię.
OdpowiedzUsuńNa kawałeczek?wygląda tak pysznie,że ja od razu poprosiłabym dwa (więcej chyba nie wypada;-))Uwielbiam tarty i ostatnio do kawy to jest mój nr 1:-)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :) Ja też się zajadam jeżynami, ale w innej formie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHello dear Olka!
OdpowiedzUsuńA delicious blueberry tart ... I stole one serving!
Nice Sunday dear!
Kiss.
tarta grzechu warta :) wygląda znakomicie :)
OdpowiedzUsuńMoje jeżyny jeszcze dojrzewają :) Twoja wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńpyszna, i nadzienie boskie:)
OdpowiedzUsuńPyszności i w sam raz na ten upał :)
OdpowiedzUsuńWyglada cudownie i pewnie tak smakuje:-)
OdpowiedzUsuńZaprosiłaś, rozdałaś a dla mnie nic nie zostało. Za późno tutaj zajrzałam. Będę musiała sama taką tartę zrobić. Przepis doskonały, tarta wygląda obłędnie. Po prostu pyszności :)
OdpowiedzUsuńNiestety każdy po kawałeczku i....,, zostały się ino,, okruszki ;-)
UsuńZapraszam innym razem lub póki są jeżyny proszę upiec....Pozdrawiam.
Wspaniała tarta!
OdpowiedzUsuńjak z mlekiem skondensowanym to ja się piszę! :-)
OdpowiedzUsuńAle pysznie wygląda :-) lubię tarty a twoja jest wspaniała :-) pozdrawiam i zapraszam do siebie :-)
OdpowiedzUsuń