piątek, 8 sierpnia 2014

LODOWY DESER BORÓWKOWY Z RUMEM

Witajcie :) Aktualnie cierpię na totalny brak czasu i nawał spraw które muszę załatwić i ogarnąć przed wyjazdem (...dodam tylko że to wyjazd przynajmniej na półtora miesiąca ) dzień niestety bywa zbyt krótki na to wszystko; do tego okazało się jeszcze, że muszę wymienić dowód osobisty bo stracił ważność. Masz babo placek! Czy oni muszą nam co dziesięć lat przypominać że jesteśmy o kolejne dziesięć starsi...? Zapraszam dziś na kolejny deser lodowy tym razem z udziałem borówki amerykańskiej.






LODOWY DESER Z BORÓWKĄ I RUMEM
źródło Piękno i pasje

300 g  borówki amerykańskiej
150 g cukru
cukier waniliowy ( użyłam takiego z nutką kardamonu)
100 ml mleka
2 łyżki rumu ( jeśli deser ma być dla dzieci zastąpić aromatem rumowym)
300 ml kremówki




Borówki wypłukać i osączyć. Zagotować 150 ml.wody z cukrem i cukrem waniliowym i gotować na małym gazie 3-4 minuty, mieszając. Dodać garść borówek i gotować jeszcze 8 minut. Masę zmiksować, dodać mleko i rum. Schłodzić.
Kremówkę ubić na półsztywno i dodać zimne zmiksowane borówki.
Mrozić 30 minut w maszynie do lodów pod koniec dodać resztę borówek.
Przełożyć do formy wyłożonej folią i zamrozić w zamrażarce. Można pominąć proces mrożenia w maszynce i od razu umieścić w zamrażarce. Przed podaniem wyjąć z formy. Podana ilość wystarczy na 4 porcje.

Smacznego....

* gdy mrozimy masę w maszynce do lodów ( zgodnie z instrukcją producenta) deser nadaje się do podania od razu w formie tradycyjnych gałek lodowych. Zamrożony w pokazany sposób nabiera niestety troszkę kryształkowatej struktury dlatego przed podaniem i pokrojeniem należy go wystawić na min. 30 minut z zamrażarki i dać do lodówki.
Połączenie borówki z rumem pyszne :)

Dodano do akcji:


Błękitne skarby lata!Lato w pełni!Akcja lodowa 2014

32 komentarze:

  1. przeuroczy i na pewno pyszny deser. mniam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak! jesteś pierwsza:) a Twoje lody.... mniam! Palce lizać!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow ależ zaskoczenie :) Obłędny kolor i do tego ten rum <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Fioletowa pyszność.
    To ale wyjazd Ci się szykuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka coroczna wyprawa w rodzinne strony ( nic specjalnego... wczasy,, pod gruszą,, połączone z pomocą Mamie w ogrodzie...obowiązek i tyle....trochę przyjemności w postaci zbierania grzybów, jak będą i łyk świeżego powietrza) dodatkową robotę biorę ze sobą, więc nie ma czego zazdrościć..... Deser rzeczywiście wyszedł mi
      ,, bardziej,, fioletowy bo sypnełam sporą garść borówki :) w oryginale byl bardziej rozbielony....

      Usuń
  5. Wyobrażam jaki ten lodowy deser musi być SMACZNY!!!!
    Borówki UWIELBIAM wiec to coś dla Mnie:)
    udanego weekendu kochana

    OdpowiedzUsuń
  6. Hello dear Olka!
    Wow that looks good, a delicu this blueberry ice cream!
    Have a nice weekend my dear!
    Kisses and hugs generous.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mniam!! A mnie gardło boli ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to deser nie dla Ciebie.... kuruj się :)

      Usuń
    2. lody są najlepsze na bolące gardło, NAPRAWDĘ! :) a deser obłędny :)

      Usuń
    3. Też coś o tym słyszałam :) ale może nie dla każdego... Pozdrawiam <3

      Usuń
  8. Olcia....łał łał....ja chcę porcję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały ,kolor ,smak ,cudo.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny ten deser, kolor ma obłędny!
    Też niedawno wymieniałam dowód, ech...

    OdpowiedzUsuń
  11. mmmniam! niebo w gębie!
    połączenie borówek i lodów bardzo mnie zainteresowało!

    a ja zapraszam na nową domenę mojego bloga tortadellafiglia.com :)
    mam nadzieję, że Ci się spodoba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już byłam i to pierwsza ;-) podobało się i owszem.... Pozdrawiam <3

      Usuń
  12. Fantastyczny deser - uwielbiam lody jagodowe /borówkowe! Pozdrawiam i życzę udanego wyjazdu :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Fantastyczny deser i do tego niezwykle urodziwy. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytając Twój wpis, uświadomiłam sobie, że jeszcze nigdy nie robiłam borówek w żelu do tortu. Dziękuję Olu za inspiracje;)

    Miłej soboty:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pyszny deser! A przy okazji zapraszam na przepis miesiąca, http://codojedzenia.pl/przepis-miesiaca-dania-z-grilla-i-konkurs-z-nagroda/

    OdpowiedzUsuń
  16. Faktycznie, to połączenie brzmi ciekawie, jeszcze takiego nie próbowałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mmmm jak z rumem to musi być ambrozja ... aż się rozmarzyłam, poproszę kawałek :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny talerzyk z dziurkami. Deser też cudny i ten kolorek. Mniam, zjadłabym cały :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. i z dodatkiem rumu :) pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pysznie wygląda ten lodowy deser :)

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do pozostawienia komentarza.
- pozytywny komentarz to miód lany na me serce, negatywny to łyżka dziegciu do porannej herbaty ...
Za wszystkie z góry dziękuję.

Copyright © 2014 Kulinarne zapiski , Blogger