LODOWY DESER Z BORÓWKĄ I RUMEM
źródło Piękno i pasje
300 g borówki amerykańskiej
150 g cukru
cukier waniliowy ( użyłam takiego z nutką kardamonu)
100 ml mleka
2 łyżki rumu ( jeśli deser ma być dla dzieci zastąpić aromatem rumowym)
300 ml kremówki
Borówki wypłukać i osączyć. Zagotować 150 ml.wody z cukrem i cukrem waniliowym i gotować na małym gazie 3-4 minuty, mieszając. Dodać garść borówek i gotować jeszcze 8 minut. Masę zmiksować, dodać mleko i rum. Schłodzić.
Kremówkę ubić na półsztywno i dodać zimne zmiksowane borówki.
Mrozić 30 minut w maszynie do lodów pod koniec dodać resztę borówek.
Przełożyć do formy wyłożonej folią i zamrozić w zamrażarce. Można pominąć proces mrożenia w maszynce i od razu umieścić w zamrażarce. Przed podaniem wyjąć z formy. Podana ilość wystarczy na 4 porcje.
Smacznego....
* gdy mrozimy masę w maszynce do lodów ( zgodnie z instrukcją producenta) deser nadaje się do podania od razu w formie tradycyjnych gałek lodowych. Zamrożony w pokazany sposób nabiera niestety troszkę kryształkowatej struktury dlatego przed podaniem i pokrojeniem należy go wystawić na min. 30 minut z zamrażarki i dać do lodówki.
Połączenie borówki z rumem pyszne :)
Dodano do akcji:
przeuroczy i na pewno pyszny deser. mniam!
OdpowiedzUsuńTak! jesteś pierwsza:) a Twoje lody.... mniam! Palce lizać!
OdpowiedzUsuńCudowny deser.
OdpowiedzUsuńWow ależ zaskoczenie :) Obłędny kolor i do tego ten rum <3
OdpowiedzUsuńFioletowa pyszność.
OdpowiedzUsuńTo ale wyjazd Ci się szykuje!
Taka coroczna wyprawa w rodzinne strony ( nic specjalnego... wczasy,, pod gruszą,, połączone z pomocą Mamie w ogrodzie...obowiązek i tyle....trochę przyjemności w postaci zbierania grzybów, jak będą i łyk świeżego powietrza) dodatkową robotę biorę ze sobą, więc nie ma czego zazdrościć..... Deser rzeczywiście wyszedł mi
Usuń,, bardziej,, fioletowy bo sypnełam sporą garść borówki :) w oryginale byl bardziej rozbielony....
Wyobrażam jaki ten lodowy deser musi być SMACZNY!!!!
OdpowiedzUsuńBorówki UWIELBIAM wiec to coś dla Mnie:)
udanego weekendu kochana
pychota:)))
OdpowiedzUsuńHello dear Olka!
OdpowiedzUsuńWow that looks good, a delicu this blueberry ice cream!
Have a nice weekend my dear!
Kisses and hugs generous.
Mniam!! A mnie gardło boli ;/
OdpowiedzUsuńNo to deser nie dla Ciebie.... kuruj się :)
Usuńlody są najlepsze na bolące gardło, NAPRAWDĘ! :) a deser obłędny :)
UsuńTeż coś o tym słyszałam :) ale może nie dla każdego... Pozdrawiam <3
UsuńOlcia....łał łał....ja chcę porcję :)
OdpowiedzUsuńWspaniały ,kolor ,smak ,cudo.
OdpowiedzUsuńBoski! I ten kolor :) Zachwyca!
OdpowiedzUsuńCudowny ten deser, kolor ma obłędny!
OdpowiedzUsuńTeż niedawno wymieniałam dowód, ech...
mmmniam! niebo w gębie!
OdpowiedzUsuńpołączenie borówek i lodów bardzo mnie zainteresowało!
a ja zapraszam na nową domenę mojego bloga tortadellafiglia.com :)
mam nadzieję, że Ci się spodoba!
Już byłam i to pierwsza ;-) podobało się i owszem.... Pozdrawiam <3
UsuńFantastyczny deser - uwielbiam lody jagodowe /borówkowe! Pozdrawiam i życzę udanego wyjazdu :D
OdpowiedzUsuńI deser na fioletowo! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny deser i do tego niezwykle urodziwy. :)
OdpowiedzUsuńCzytając Twój wpis, uświadomiłam sobie, że jeszcze nigdy nie robiłam borówek w żelu do tortu. Dziękuję Olu za inspiracje;)
OdpowiedzUsuńMiłej soboty:)
Pyszny deser! A przy okazji zapraszam na przepis miesiąca, http://codojedzenia.pl/przepis-miesiaca-dania-z-grilla-i-konkurs-z-nagroda/
OdpowiedzUsuńFaktycznie, to połączenie brzmi ciekawie, jeszcze takiego nie próbowałam :-)
OdpowiedzUsuńMmmm jak z rumem to musi być ambrozja ... aż się rozmarzyłam, poproszę kawałek :)
OdpowiedzUsuńPiękny talerzyk z dziurkami. Deser też cudny i ten kolorek. Mniam, zjadłabym cały :-)
OdpowiedzUsuńi z dodatkiem rumu :) pycha :)
OdpowiedzUsuńumm.. mniam!!
OdpowiedzUsuńCuuudownie wygląda :D
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda ten lodowy deser :)
OdpowiedzUsuńMniam rewelacyjny przepis!
OdpowiedzUsuń