A kotleciki? Oto one :)
BOCZNIAKI W KOKOSOWEJ PANIERCE
przepis z książki M. Białołęckiej
,,Zaskakujący kokos i jego uzdrawiające właściwości,,
250 g boczniaków
100 ml. mleka kokosowego
1 łyżka brandy
1 łyżka drobno startego imbiru
1/4 łyżeczki świeżo zmielonego zielonego pieprzu
1/4 łyżeczki soli (szczypta)
1 łyżeczka ciemnego sosu sojowego
3 łyżki soku z cytryny
1/2 łyżeczki otartej skórki z cytryny
1/2 łyżeczki otartej skórki z pomarańczy
mąka kokosowa
1 jajko
wiórki kokosowe
olej kokosowy do smażenia
Boczniaki myjemy, ścinamy twardą nóżkę a jeśli kapelusze są bardzo duże to przekroić je na połowę.
Przygotować marynatę: mleko kokosowe, brandy, imbir,pieprz i sól, sok z cytryny oraz skórki wymieszać i dodać boczniaki. Odstawić do zamarynowania na kilka godzin*
Odsączyć kapelusze z marynaty, kolejno obtaczać w mące kokosowej, rozbełtanym jajku i wiórkach kokosowych. Odstawić tak obtoczone do lodówki na 1 godzinę.
* długie marynowanie ma na pewno swoje uzasadnienie dlatego warto zamarynować boczniaki na noc a rano obtoczyć w panierce i ponownie wstawić do lodówki na przynajmnej godzinę. Chociaż.... ja z czystego łakomstwa ;) marynowałam w sumie dwie godziny i też były ok. Bardzo smaczne, aromatyczne; chociaż nie miałam oleju kokosowego zapach smażonych boczniaków byl zniewalający - trzeba tylko uważać, by smażyć na dobrze rozgrzanym oleju ale niezbyt dużym gazie, by nie spalić wiórków.
Smażyć na rozgrzanym oleju po 3 minuty z każdej strony.
Odsączyć na papierze kuchennym.
Mniam, takich boczniaków jeszcze nie jadłam, zaskakujące połączenie:)
OdpowiedzUsuńLubię boczniaki, ale nie wpadłabym na to, żeby łączyć je z kokosem. Nietypowe, ale zachęcające.
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajnie smakują, polecam skosztować :)
Usuńoooooooooo Boszzzzz jak ja kocham boczniaki <3<3 <3
OdpowiedzUsuń:)fajnie, że znalazłaś u mnie coś co też lubisz ;)
Usuńmoja kuzynka kiedyś hodowała boczniaki, w pewnym momencie nie wiedzieliśmy już co z nimi robić:) Szkoda, że nie znałyśmy przepisu na takie kotlety;)
OdpowiedzUsuńO mój boże! Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak cudownie muszą one smakować! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńO ile dobrze kojarzę grzyba (bo nas kurde ograbili z mikologii na studiach) to moja mama lubi właśnie te :-D.
OdpowiedzUsuńNo fakt, mogłam,, pokazać grzyba,, bez panierki i wszystko byloby jasne :)
Usuń.... może mamie spodoba się taka wersja :)
Wyglądaja bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Bardzo lubimy panierowane boczniaki. Bardzo chętnie spróbuję Twojego przepisu, bo coś mi się zdaje, że kotlety muszą być pyszne!
OdpowiedzUsuńKoniecznie próbujcie, mają fajny troszkę orientalny smak i zdecydowanie lepiej mi smakują niż te w tradycyjnej panierce :)
UsuńBardzo ciekawy przepis i pewnie tak też smakuje to danie. Kotleciki wyglądają bardzo niecodziennie ;)
OdpowiedzUsuńboczniaki + kokosowa panierka to dla mnie nowośc :) takie połączenie smakowe musi być zaskakujące :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKotlety z boczniaków bardzo lubię, w panierce kokosowej jeszcze nie próbowałam, ale musza być pyszne :)
OdpowiedzUsuńSą inne, troszkę orientalne :) warto spróbować.
UsuńBoczniaki w kokosie?! Tego jeszcze nie widziałyśmy :D Nie no, ten przepis koniecznie musimy wypróbować :) Tylko czy na teflonowej patelni bez oleju albo w piekarniku też by wyszły?
OdpowiedzUsuńKochane moje, cóż mogę wam odpowiedzieć..... smażyłam na teflonowej ale z olejem, w piekarniku ich nie robiłam ....bo w ogóle robiłam je pierwszy raz z jeszcze,, gorącej,, świeżo zakupionej książki :)
Usuńmożna próbować...a oleju kokosowego też nie używacie...? Zdrowy jest! :)
W taki razie poszukamy w sklepie boczniaków i coś pokombinujemy :)
UsuńMimo, że jest zdrowy to przez jakiś czas ma być ograniczony do minimum ;)
Rozumiem...wymóg diety :) gdybyście jednak próbowały to trzymam kciuki żeby się udały :) a nastepne to ja też spróbuję upiec w piekarniku w ramach eksperymentu :) pozdrawiam.
UsuńRewelacyjny pomysł, z chęcią spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :)
Usuńa to na ciekawy pomysł wpadłaś:)
OdpowiedzUsuń.....no właściwie nie ja tylko autorka książki :)
UsuńTakiej panierki nie znałam. A to ciekawe połączenie smakowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe Krysiu i do boczniaków pasuje idealnie :) polecam.
UsuńO proszę, takich boczniaków to na oczy nie widziałam i nie wpadłabym na to, by je tak przygotować.... Szał :)
OdpowiedzUsuńłał! nigdy nie jadłam takich boczniaków! wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńBoczniaki uwielbiam!!! Ale w kokosie? :D Ciekawa jestem smaku :P
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam ale muszę sobie przepis zapisać :) i wypróbować bo wyglądają apetycznie :)
OdpowiedzUsuńwww.homemade-stories.blogspot.be
Uwielbiam boczniaki, ale tak przyrządzone jeszcze nie jadłam! Musze wypróbować!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe połączenie, wygląda naprawdę smakowicie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńHello dear, Olka!
OdpowiedzUsuńShow delicious striidile wrapped in coconut!
A beautiful day, my dear!
A big hug from afar!
Bardzo lubię boczniaki w normalnej panierce. Nie wiem czy posmakowałyby mi w kokosowej, mam mieszane uczucia do łączenia mięsa/ryb/grzybów itp z czymś słodkim. :)
OdpowiedzUsuńRozumiem,, mieszane uczucia,, ;) też nie wszystkie połączenia mi smakują..... z tym że tu właściwie nie jest słodko, bo mamy i sos sojowy i pieprz, sól, brandy, imbir.... to wszystko daje moim zdaniem bardziej orientalny niż ,, typowo,, słodki smak :) spróbować można, najwyżej nie posmakuje....mnie to połączenie przypadło do gustu no ale ja uwielbiam kokos..... w każdej postaci :) pozdrawiam.
UsuńOlusia....to ja dziękuję, nie lubię boczniaków, ale kocham kokos, a więc mogę zjeść samą panierkę :))
OdpowiedzUsuńElu.... szkoda ale rozumiem :) pałszuj panierkę jest jej tu sporo :)))
UsuńSzczerze powiem ,że nie miałam okazji jeść jeszcze boczniaków
OdpowiedzUsuńCzas nadrobić i spróbować :) może posmakują...
UsuńLubię boczniaki, ale w takiej wersji ich nie jadłam. Zwykle przygotowuję zwykłą panierkę taka jak do kotletów. Chętnie wypróbuję Twój przepis:)
OdpowiedzUsuńGryzie mi się to połączenie :) zbyt egzotyczny smak jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPołączenie bardzo intrygujące, jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńBoczniak i kokos? Wow! Nie spotkałam się z takim połączeniem :)
OdpowiedzUsuńChodzą za mną od jakiegoś czasu panierowane boczniaki, Twoja propozycja bardzo oryginalna, koniecznie do spróbowania :)
OdpowiedzUsuńJakoś boczniaki i kokosowa panierka mi się nie komponują.. co nie zmienia faktu, ze z wielką chęcią bym skosztował tak oryginalnie skomponowane grzyby :)
OdpowiedzUsuńCo za pyszności! Ciekawy i oryginalny przepis - w orientalnym stylu! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne, smakowite boczniaki. Bardzo ciekawa propozycja do przetestowania. Zdjęcie wygląda tak zachęcająco że trudno się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, tymbardziej że u mnie niezbyt często zdjęcia wyglądają zachęcająco ;)
UsuńDawno nie jadłam, a tak lubię boczniaki. Fajna propozycja panierki nie wpadłabym na to. Chrupiące i aromatyczne kotleciki grzybowe :-)
OdpowiedzUsuńale świetnie pomyślane! pycha!
OdpowiedzUsuńUwielbiam boczniaki, ale w kokosowej panierce nie jadłam (jeszcze)!
OdpowiedzUsuńJa mój pierwszy raz z kokosowym boczniakiem mam za sobą i wiem, że nie ostatni :) polecam spróbować.
Usuńchętnie bym takich spróbowała:))
OdpowiedzUsuń