Mimo powyższego poczyniłam pewne wiosenne przygotowania i zakupiłam bardzo fajne nasionka oryginalnych ziół i miksów sałat, które będę siać i mam nadzieję przez cały rok zajadać z własnego parapetu :) Jeszcze jedno cudo na tym parapecie zagości a mianowicie krewniak czosnku niedźwiedziego tzw. czosnek dziwny, który ma cudne zielone jadalne czosnkowe perełki :) znacie...? tym jak parapetowy ogródek będzie funkcjonował będę się z Wami dzielić na Fb ;)
Przyznam szczerze, że miałam mieszane odczucia i korciło mnie by dodać chociaż proszek do pieczenia ale ostatecznie zaufałam recepturze.
Ciasto bardzo nieznacznie wyrasta, by po pewnym czasie opaść a to jakby nie było,,nie wróży nic dobrego,, mimo to ciacho nie ma zakalca a fajną wilgotną strukturę - coś między nasączonym biszkoptem a... flanem. Jest bardzo lekkie i smaczne nawet bez dodatków. Niemniej jednak ze śmietaną i owocami lub jakimś owocowym sosem powstanie deser co do którego osoby niewtajemniczone nie zgadną że jedzą ziemniaczane ciacho. To jak, przekonani?
BISZKOPCIK ZIEMNIACZANY
300 g ugotowanych ziemniaków, najlepiej mączystych
- przecisniętych przez praskę lub sitko
3 jajka
100 g cukru
kilka kropel aromatu waniliowego lub migdałowego
Żółtka utrzeć z cukrem na białą masę, dodać aromat i ziemniaki. Dobrze wymieszać przy pomocy miksera. Dodać ubitą pianę z białek i delikatnie wymieszać.
Wyłożyć do nasmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą keksówki. *
Wstawić do nagrzanego do 170 stopni piekarnika i piec 30-40 minut.
Podawać posypane cukrem pudrem lub z waniliową śmietanką i owocami. ...
* za drugim razem ciacho trochę mi przywarło od spodu i gdyby tak się wam zdarzyło to nie panikujcie. Podajcie kawałki biszkopciku w pucharkach, przełożone śmietaną i owocami.
Smacznego...
pomysł z parapetowym ogródkiem już mi się podoba. A co do ciasta - zaskakujące! Jak widać da się i z ziemniaka coś upichcić :)
OdpowiedzUsuńA nawet upiec ;)
Usuńpierwszy raz widze taki - musze zrobic!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam takiego ciasta. I przyznam, ze jestem bardzo go ciekawa.
OdpowiedzUsuńpysznie sie prezentuje.
cudnego dnia
Już sobie wyobrażam jaki jest pyszny :-)
OdpowiedzUsuńJeny ciekawy przepis , muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia
Lubię takie miny niedowierzające, a cisto prezentuje się bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńZiemniaki jak wiele innych warzyw świetnie sprawdzają się w słodkim wydaniu. Biszkopcik paluszki lizać. Pozdrawiam Olusia :)
OdpowiedzUsuńJak widać na załączonym obrazku :) hmmm potrafią zastąpić nawet mąkę...
UsuńPozdrawiam Elu :)
Jak widać ziemniak nie jedną ma twarz :D Nawet do ciasta się nada :D
OdpowiedzUsuńA zainteresowałaś nas tym czosnkiem dziwnym! :)
Czosnek dziwny paradoxum ( coś tam ;)) jest w zasadzie tak samo dziki jak niedzwiedzi. Można go spotkać w lasach i nie jest chroniony. Cała roślinka jest jadalna a te perełki szczególnie urocze :) ja zamówiłam cebulki u znanych mi Chwastożerców :)
Usuńoo takiego ciasta to nie próbowałam. co do nasionek ja już sobie pierwsze ziółka posiałam,muszę jeszcze kilka dokupić,mam również zamiar wyhodować kiełki,ale co z tego będzie,,no zobaczymy
OdpowiedzUsuńDo kiełków to bym chciała nabyć kiełkownicę bo hodowla w słoiczkach średnio mi idzie ;)
UsuńZ ziemniaka można wiele pyszności stworzyć :)
OdpowiedzUsuńA czosnek dziwny brzmi ciekawie :D
Z ziemniaka można wiele pyszności stworzyć :)
OdpowiedzUsuńA czosnek dziwny brzmi ciekawie :D
Po cieście z ziemniaka już chyba żadne warzywo użyte do pieczenia mnie nie zdziwi :D
OdpowiedzUsuńTo racja ziemniak chyba jest najmniej posądzanym o zaistnienie w cieście :D a jednak da się go tam upchnąć z powodzeniem. Mam jeszcze w planach bardziej wypasioną wersję ciasta z ziemniorów :)
UsuńPotrafisz zaskoczyć ;) Świetne ciacho!
OdpowiedzUsuńNo jak na minimalizm składników niezłe ;)
UsuńWygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńA i takie było :) Myślę że można się nawet od niego uzależnić, bo tak niewiele trzeba by je zrobic :D
UsuńHello dear Olka !
OdpowiedzUsuńA blueberry delight, you've already done lust!
Nice weekend dear friend!
Hugs and kisses!
Nice weekend dear Elena :)
UsuńO takim cudzie jeszcze nie słyszałam ! Tzn, słyszałam, żeby do chleba i sernika dodawać ziemniaki, ale jakoś nigdy nie obił mi się o uszy biszkopt - chociaż ma to sens, zważywszy na to, że i chleb można z bulwy zrobić :) Tylko taki chlebek często wychodzi kleisty, a twój biszkopcik taki ładny i pulchniutki :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie piekłam chleba ani sernika z ziemniakami... choć słyszałam :)
UsuńBiszkopcik mnie skusił minimalizmem skladników, prostorą wykonania i tyn że można z nich coś słodkiego wyczarować :) Kleisty nie jest choć lekko wilgotny ale lekki :)
Też muszę wziąć się za wysiewanie roślinek, bo już wszystko kupione i czeka. Pomysł na biszkopt z ziemniaków jest GENIALNY :)))
OdpowiedzUsuńIntrygujący :D
OdpowiedzUsuńNie do wiary że z ziemniaków :) Wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńZaskakujacy pomysł ;-) takiego biszkoptu jeszcze nie widzialam ;-)
OdpowiedzUsuńZ ziemniakiem? Ciekawy pomysł na biszkopt, kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa się przekonałam, genialne to jest! ;)
OdpowiedzUsuńSerio? :) też tak sądzę, że jak na minimalizm składników genialne ;)
UsuńBrzmi bardzo interesująco i wygląda naprawdę kusząco :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie: buraczane, cukiniowe, marchewkowe i o ziemniaka wreszcie ktoś zadbał:)
OdpowiedzUsuńŁadnie przystrojony.
OdpowiedzUsuńIntrygujące.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twój przepis. Chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZiemniaczany to ja robiłam jedynie sernik. A biszkopty lubię ponad miarę i z wielką chęcią bym taki wykonała. Przepis zachęca, a wygląd jeszcze bardziej. Pozdrowionka od starej blogowej znajomej. Powróciłam i stęskniłam się za tymi blosakowymi smakołykami. Nie zawiódł mnie tej przepis. Wyląduje na pewno u mnie niebawem w zeszycie z ulubieńcami. Buziaki. Megly :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś i że pamiętasz o mnie ;) zaglądałam do Ciebie ale... była cisza.
UsuńJuż pędzę zobaczyć co u Ciebie nowego :) biszkopicik jest specyficzny ale polecam, prosty, mało składników a pyszny :) pozdrawiam!
No nie wierzę! I to naprawdę urosło? Bez środków spulchniających? No i bez mąki... Aż udostępnię, bo ostatnio rozmawialiśmy w pracy o ciastach warzywnych. No więc znam marchewkowe, fasolowe, szpinakowe, buraczane. Myślałam, że nic więcej wymyśleć się nie da, a jednak!
OdpowiedzUsuńWitaj Gaju :) troszkę wyrosło troszkę opadło ale miało na serio fakną strukturę i było smaczne :) rekomenduję wszystkim co akurat mają tylko te składniki i chcieliby coś prostego na słodko ;) co do ciast warzywnych to jeszcze cukiniowe, z topinamburem, pasternakiem, kakafiorem ( te trzy ostatnie robiłam osobiście... z pietruszką a nawet widziałam z.... kiszoną kapustą :D pozdrawiam!
Usuń