Witajcie :) dzisiaj mój pierwszy, nie licząc wszelkiej maści trufli czy sezamków eksperyment ze słodkościami w wersji raw - surowe, bez użycia piekarnika - naturalne, przygotowane z ziaren, orzechow, owoców.... Efekt eksperymentu może nie dość idealny wizualnie ale smakowo już bliski ideału ;) naturalna słodycz z niewielką ilością miodu plus całe dobro ze słonecznika, orzechów nerkowca, jagód goji, żurawiny, chia....
A'la batoniki raw idealnie zaspokoją ochotę na ,, małe co nieco,, :)
BATONIKI RAW
100 g pestek słonecznika
25 g jagód goji
2 łyżeczki karobu
łyżka miodu
2 łyżki oleju kokosowego
100 g nerkowców
50 g suszonej żurawiny
łyżka soku z cytryny
kilka kropel dowolnego aromatu
wanilowy, rumowy...
1 spora łyżka oleju kokosowego
+/- 1/2 szkl wody
1-2 łyżki nasion chia
opcjonalnie:
kilka mrożonych owoców dla dodania koloru
np. kilka jagód, 2-3 truskawki,
jeśli uznacie, że masa jest mało słodka można dosłodzić
- ja nie slodziłam
Słonecznik podprażyć na suchej patelni, lekko przestudzić.
Słonecznik, karob i goji zmiksować pulsacyjnie do uzyskania grubego piasku. Przesypać do miski, dodać miód oraz olej kokosowy - wymieszać. Masę wykłożyć do niewielkiej formy (20x14 cm) wyłożonej papierem do pieczenia dobrze ugniatając.
Schłodzić do stwardnienia w lodówce.
Nerkowce i żurawinę zalać sporą ilością wody na 3 godziny. Potem odlać wodę, przełożyć do miksera, dodać resztę składników z wyjątkiem chia i miksować na gładką jednolitą masę o konsystencji gęstego jogurtu. Dlatego wodę dobrze jest dodawać stopniowo. Na koniec dodajć chia i wymieszać łyżką.
Wyłożyć na stężały spód i wstawić do lodówki a najlepiej do zamrażalnika do stężenia całości. Całość bardzo dobrze się kroi po wyjęciu z zamrażarki i od razu jest idealna do jedzenia.
Smacznego...
Produkty użyte w przepisie można nabyć tu http://sklepagnex.pl/
Ekstra. Sama nigdy nie robiłam takich "raw" batonów. Ładny kolorek i te jagody goji im dodają nietuzinkowego wyglądu :) A ile w nich zdrowych wspaniałości. Podkradłabym :D Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńMega są te warstwy :D Takie coś innego z pośród domowych batonów :) Żurawina tutaj musiała fajnego kwaśno-słodkiego smaku dodać :)
OdpowiedzUsuńNo tak to całkiem inny,, baton,, ;) a może powinnam to ciastem nazwać... jak zwał tak zwał, zjedzone :D żurawina fajny smaczek dała ;)
UsuńRewelacja, zdrowe w każdym calu, a do tego pyszne, no i wyglądają słodko :))
OdpowiedzUsuńmogę jednego? :>
OdpowiedzUsuńZdrowe i wyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają jak z bajki, cudne, śliczne.. I na bank smaczne! :) Uroczo :)
OdpowiedzUsuńNo... wygląda to pysznie - zdrowa i kolorowa przekąska :) Myślę, że jak na pierwszy raz bez piekarnika, to wyszło bardzo smakowicie :) Ja jak do tej pory szalałam z kulkami energetycznymi, też ciekawa sprawa jeśli chodzi o raw sweets :)
OdpowiedzUsuńTak te kulki energetyczne kojarzę i mam zamiar zrobić również :)
UsuńBatoniki wyglądają kusząco i przepysznie:)
OdpowiedzUsuńcudnego weekendu:)
Wzajemnie Natalko :)
UsuńBatoniki pięknie się prezentują! Nigdy takich nie robiłam, ale wyglądają świetnie. Na pewno są przepyszne :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe batoniki :)
OdpowiedzUsuńKolorowo, zdrowo, smacznie i RAW! Aż ślinka cieknie na widok takich batoników ;D
OdpowiedzUsuńwyglądają świetnie :) Zupełnie inaczej niż te zwykłe domowe :)
OdpowiedzUsuń