DYNIA NA SŁODKO- KWAŚNO
Składniki dla 4 osob
1/2 kg obranej dyni
100 gr.cukru
100 ml.białego wina
mały kawałek imbiru
2 łyżki octu jabłkowego
1 łyżeczka kolendry
2 liście laurowe
4 goździki
2 gwiazdki anyżu
1 łyżka mąki ziemniaczanej
Dynię pokroić w paski lub romby.
W szerokim rondlu skarmelizować cukier i natychmiast podlać go białym winem.
Dodać obrany i starty imbir, ocet jabłkowy i resztę przypraw.
Mąkę ziemniaczaną rozpuścić w małej ilości zimnej wody i dodać do gotującego się sosu. Kiedy sos nabierze połysku dodać dynię i dusić ją na wolnym ogniu aż zmięknie
- nie rozgotować, dynia ma pozostać jędrna.
Ostudzić i odstawić na noc do lodówki by składniki nabrały smaku.
Swoją porcję dyni posypałam jeszcze czarnym sezamem.
Taką dynię podajecie jak chcecie: samą lub jako dodatek do dania.
Prosto i fajnie sprawdza się podana na świeżych liściach szpinaku.
Można podać również jak podać z roszponką.
W tym celu przygotować należy jeszcze sos do polania roszponki:
Na 400 gr. roszponki: ( umytej i osuszonej)
10 łyżek oleju orzechowego
3 łyżki octu jabłkowego
3 łyżki mocnego bulionu warzywnego
sól, pieprz
odrobina cukru i miodu
Wszystkie składniki wymieszać energicznie, sosem polać roszponkę.
Podawać z dynią slodko-kwaśną ( osobno w miseczce dynia, osobno roszponka)
Smacznego...
Taka dynia musi smakować wspaniale i niebanalnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak, że ślinka cieknie :D
Witam na moim raczkującym blogu...i zapraszam częściej ;-)
UsuńTak dla amatorów dyni i przypraw jakich do niej dodałam to rzeczywiście kulinarne,, niebo w gębie...,, :D
Pozdrawiam.
Póki na straganach ciągle panuje jedna odmiana dyni, warto mieć swoje uprawy. Ja pierwsze dynie siałam z odnalezionych fajnych odmian w sklepach ze zdrową żywnością albo kupowałam na allegro albo dostawałam z forum ogrodniczego. Szczególnie cenię sobie małe dynie, "na 1 raz" to bardzo wygodne. Mam w garażu jeszcze kilka takich:)
OdpowiedzUsuńZatem to nie tylko u mnie wciąż dyniowo...:-)
UsuńPozdrawiam.
Gratuluję plonów, u mnie w tym roku nie była różowo. Dynie zastrajkowały i musiałam wybrać się na cudze dyniowisko. W związku z tym nie mam już dyni i mogę się tylko oblizywać po obejrzeniu zdjęć
OdpowiedzUsuńHmm....mogłabym się podzielić, tylko jak...?
UsuńZapraszam więc ponownie, będą jeszcze dyniowe propozycje, może na tyle ciekawe by znowu się oblizać...-;)