Nie ma więc co narzekać tylko cieszyć się z obecności słońca; mało jeść, dużo pić i ratować się lodami. Dzisiaj więc też lodowo, choć zupełnie w innej formie bo w formie tarty, proponuję mrożoną tartę kokosową z owocami lata. Czy może być coś lepszego na upały...? Spód tarty przygotowany na bazie mąki kokosowej i wiórków, nadzienie to mleko kokosowe, wiórki i bita śmietana z nutką migdałów; całość zamrożona a następnie podana z mnóstwem letnich owoców.....
MROŻONA TARTA KOKOSOWA Z OWOCAMI LATA
Kokosowy spód tarty*
na formę ok. 23 cm ( u mnie mniejsza i trzy mini tarty)
1/2 szkl.przesianej mąki kokosowej
1/2 szkl. wiórków kokosowych
2 jajka
1/2 łyżki stołowej miodu
1/4 szkl.roztopionego masła
szczypta soli
Mąkę kokosową przesiać i odstawić.
Pozostałe składniki ciasta wymieszać, dodać mąkę i wyrabiać ok. minuty. Nie spodziewajcie się tu elastycznego ciasta jak na bazie mąki pszennej, w zależności od jakości mąki ciasto będzie przypominało raczej mniej lub bardziej zwartą kruszonkę. Ciastem wylepić nasmarowaną masłem i oprószoną mąką formę.
Nakłuć widelcem i piec 12 - 15 minut w temp. 200 stopni. Uważając przy tym by brzegi ciasta się nie spaliły ( ew.przykryć je folią aluminiową). Gdy spód jest upieczony wyjąć z piekarnika i ostudzić a następnie delikatnie wyjąć z formy.
Kokosowe nadzienie
3/4 szkl. mleczka kokosowego
1 i 1/4 szkl. wiórków kokosowych
3/4 szkl.cukru
1/2 łyżeczki aromatu migdałowego
1 i 1/2 szkl.bitej śmietany
Mleczko kokosowe wymieszać z wiórkami kokosowymi i cukrem oraz aromatem migdałowym, odstawić na ok.5 minut tak aż cukier się rozpuści. Dodać ubitą śmietanę i wymieszać całość. Wlać na upieczony i wystudzony spód i mrozić przynajmniej 4 godziny ( dobrze jest zabezpieczyć tartę folią spożywczą by nie nabrała innych zapachów z zamrażarki). Przed krojeniem na porcje wyjąć na 10-15 minut i ozdobić w tym czasie owocami.
* mąka kokosowa jest dostępna w sklepach internetowych lub dobrych delikatesach, u mnie ostatnio pojawiła się nawet w zwykłym sklepie osiedlowym; jej cena to jej jedyna wada, za op. 200 g. płacę ponad 6 złotych więc kupuję ,,na raty,, raz opakowanie, za innym razem drugie i ....
udaję że jest ok. :) choć kilogram kosztuje ponad 30 złotych.
A już całkiem poważnie pisząc, mąka kokosowa jest bardzo fajnym produktem:
ma niski poziom węglowodanów, nie zawiera glutenu, jest idealna dla osób mających alergie pokarmowe gdyż kokos rzadko uczula, jest bogata w błonnik ( ma go znacznie więcej niż mąka gryczana czy otręby pszenne); do tego wszystkiego wyśmienicie smakuje... Można ją również przygotować samemu z ,,odpadu,, który pozostaje nam po zrobieniu domowego mleka kokosowego, większość z Was zapewne już o tym wie a dla pozostałych obiecuję osobny post.
Ciasta wypiekane tylko na bazie mąki kokosowej wymagają troszkę innych receptur i czasu pieczenia niż te z użyciem mąki pszennej; to jest właśnie taki przepis dostosowany tylko do mąki kokosowej więc nie próbujcie jej tu zamieniać na pszenną bo głowy nie daję co z tego będzie... Mąka kokosowa w połączeniu z innymi składnikami receptur nie zachowuje się tak samo jak mąka pszenna i dlatego też nie można użyć wyłącznie jej w przepisach pisanych z myślą o mące pszennej. Mąka kokosowa nie ma glutenu więc ciasto na tartę nigdy nie uzyska podczas wyrabiania charakterystycznej dla mąki pszennej plastyczności. Poza tym mąka kokosowa jest niezwykle chłonna i pochłania potworne ilości płynu ale i tak wyrabiane z jej użyciem ciasto jest zwykle bardzo gęste i nie można tu ulec pokusie dodania więcej plynu, bo to akurat zadziała odwrotnie tj. bardziej zagęści ciasto. Nie można też ulec pokusie dodania do wyrabianego ciasta większej ilości mąki kokosowej ( często tak robimy przy użyciu mąki pszennej) bo uzyskamy zbyt suchy i kruchy wyrób. Zatem przy użyciu tylko mąki kokosowej trzymamy się ściśle sprawdzonych receptur.
Inną alternatywą na użycie mąki kokosowej jest wymieszanie jej z pszenną w standardowych przepisach używając 10-25 % mąki kokosowej. W tym przypadku będziemy musieli dodać odrobinę więcej płynu, sugeruje się dodanie na pół szklanki mąki kokosowej o pół szklanki więcej płynu niż to podaje przepis. Np. jeśli w standardowym przepisie używamy 1 szkl. mąki pszennej i 1 szkl.wody to jeśli chcemy użyć mąki kokosowej bierzemy 3/4 szkl.mąki pszennej, 1/4 szkl.kokosowej { 25%) i dodajemy jeszcze 1/4 szkl.wody ( razem zatem 1 i 1/4 szkl.wody).
Mąkę kokosową przechowujemy w szczelnym pojemniku w temp. pokojowej do kilku miesięcy, w lodówce do 1 roku; można ją również zamrozić na okres 2 lat.
Oczywiście możecie przygotować taką tartę na bazie swojego ulubionego ciasta na tartę z mąką pszenną dodając do niego wiórki kokosowe lub przygotować spód na bazie ciasteczek.
Inspiracja ,,Cud mąki kokosowej,, dr.Bruce Fife
Jeśli jakimś cudem zostanie Wam kawałek tarty, to chroniąc ją przed całkowitym rozmrożeniem można ją zamrozić razem z owocową dekoracją....
Smacznego...
Dodano do akcji :
Ależ to pyszne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Olu:)
Super na upały ,kuszą te owoce.
OdpowiedzUsuńHello dear Olka!
OdpowiedzUsuńA delicious fruit tart, made me lust!
A nice day to you!
Kisses and hugs!
Thank you Elena :) Regards<3
UsuńJaki cudowny przysmak <3
OdpowiedzUsuńPrzepis rewelacyjny! Uwielbiam wszystko, co kokosowe! :D
OdpowiedzUsuńJa również lubię kokosowe smaki, idealna tarta na lato :)
OdpowiedzUsuńTak bajecznie uekorowaniej owocami tarty, jeszcze nie widziałam :)) Super.
OdpowiedzUsuńGdzie jest Ola, Ola la....?? a ona siedzi sobie i zajada smakołyki ::)))
OdpowiedzUsuń))) fajne, szczególnie dużo zajadam smakołyków jak burza nadciąga... :))
Usuńoh i ah - normalnie mnie zagięłaś - uwielbiam wszystko co kokosowe ah jak bym chciała spróbować takich łakoci, :D
OdpowiedzUsuńOh, to zapraszam, mam jeszcze zamrożoną porcję, podzielę się :)))
UsuńWyobrażam sobie jakie to musi być DOBRE!!! :):):):)
OdpowiedzUsuńKoniecznie zrobię!
pyszne bardzo zdjecia kochana!!!
ściskam, PA:)
O mamo!! Pyszności!! Poproszę porcję na jutro do kawy! Koniecznie!
OdpowiedzUsuńmmmm...ależ letnie pysznosci! zapachniało :)
OdpowiedzUsuńLodowa tarta - świetny pomysł na lato!
OdpowiedzUsuńDawno mnie u Ciebie nie było a tu tyle pyszności :)! Zjadłabym taką gdzieś na trawce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wpadaj częściej kochana, zapraszam :)
Usuńpyszności:))
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że istnieje taki produkt, jak mąka kokosowa, ciekawa jestem, czy naleśniki dałoby się z niej zrobić, albo jakieś placuszki.
OdpowiedzUsuńA co do ciastka, to jeśli tak smakuje jak wygląda... Dosłownie je się oczami, zresztą znasz się na robieniu pysznych zdjęć :-)
Oj,,słodzisz,, mi kochana z tymi zdjęciami.... Dziękuję :))) bo wciąż brakuje mi wiary w to, że są przyjazne dla oka:))
UsuńCo do naleśników i placuszków to oczywiście, że się da...postaram się niebawem zademonstrować....
Pozdrawiam :)
Nie słodzę, nie słodzę, mówię prawdę i tylko prawdę!
UsuńSmak kokosa bardzo lubię i tak mi się wydaje, że naleśniki były z nią idealne....
Pysznie wygląda ta tarta :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie porwałabym kilka :)
OdpowiedzUsuńPysznie i apetycznie wygląda to.Pozdrawiam życząc miłego wieczorku.
OdpowiedzUsuńMniam, ale pyszności <3 Super!
OdpowiedzUsuńależ wspaniała!: )
OdpowiedzUsuńAle kokosowo i kolorowo sie u ciebie zrobiło. Wygląda imponująco uwielbiam takie kolory :-)
OdpowiedzUsuńHmmmm to musi być przepyszne i do tego chłodzić w upały!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje przepisy coraz pyszniejsze są :)
OdpowiedzUsuńMniam ależ to musi być pyszne
OdpowiedzUsuńO matko ! To musi smakować cudownie. Kokosowi mówię TAK w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńDeser wygląda cudownie.. musi być fantastyczny w smaku!:)
OdpowiedzUsuńWow tarta obłędna ! <3
OdpowiedzUsuńŁo matulu... ależ się naoglądałam pyszności... puki co tylko to mi pozostało. Olu zdjęcia super ... możesz brać udział w konkursach na kulinarną fotografię bez "nikakich" . Twoje zdjęcia są super i co ważne naturalne, beż żelów , sprejów i lakieru do włosów :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu :) miło czytać taki komentarz... no w konkursach to nie wiem, tam właśnie trafiają te profesjonalne... a moje masz rację są naturalne tak jak wychodzą ( raz lepiej raz gorzej....) ja ich nie poprawiam bo nawet specjalnie nie umiem tego robić...Pozdrawiam :)
UsuńPiękne letnie ciacho :)
OdpowiedzUsuńale apetycznie, ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńczy można w zamian dodac zelatyny - i nie mrozic tego ciasta?
OdpowiedzUsuńMrożone ciacha nie na zimę :))) wracając do pytania sądzę, że tak, odpowiednia ilość żelatyny i czasu w lodówce powinno jak najbardziej załatwić sprawę. Sama co prawda nie korzystałam jeszcze z tej opcji ale myślę, że powinno wyjść bez problemu.... Pozdrawiam.
Usuń