Dzisiaj bez zbędnego rozpisywania się zapraszam na nietypową ( a może ją już znacie...) marynatę z czerwonej papryki i kiwi. Marynata na bazie zdrowego octu jabłkowego z dodatkiem miodu i jałowca.
MARYNATA Z CZERWONEJ PAPRYKI I KIWI
4 duże czerwone papryki ( pokrojone w szerokie pasy)
8 twardych kiwi ( obranych i pokrojonych na ćwiartki, gube plastry lub dużą kostkę) Osobiście sugeruję plastry, bo efektowniej prezentują się w marynacie.
sok z 1 małej cytryny
łyżka soli
ZALEWA:
1 litr octu jabłkowego ( lub białego winnego)
15 dkg miodu kwiatowego
25 dkg cukru
2 łyżki jagód jałowca
po łyżce ziaren pieprzu i ziela angielskiego
Pokrojone owoce kiwi skropić w misce sokiem z cytryny, delikatnie wymieszać i odstawić na 15 minut.
Pokrojoną paprykę posypać solą i odstawić na 15 minut.
Składniki zalewy zagotować i gotować na małym ogniu ok. 10 minut.
Paprykę opłukać pod bieżącą wodą, osączyć i dodać do zalewy. Zagotować i na małym ogniu gotować 5 minut. Dodać kiwi i gotować kolejne 5 minut.
Ostrożnie wyjmować kiwi i paprykę i układać w wyparzonych słoikach.
Zalewę gotować jaszcze na dużym ogniu 10 minut aż lekko odparuje. Wrzącą zalać zawartość słoików i zakręcić. Chociaż marynata jest gotowa do spożycia po tygodniu to zdecydowanie zyskuje na smaku po dłuższym czasie. Można ją przechowywać przez rok.
Polecam jeśli lubicie nietypowe połączenia....
Dodano do akcji
Ooo...a to ciekawe! Papryka i kiwi, jeszcze nigdy nie próbowałam takiej kompozycji smaku :)))
OdpowiedzUsuńNiesamowite połączenie smaków *.*
OdpowiedzUsuńBardzo intrygujący przepis. Ciekawa jestem smaku. Zapraszam do dodania przepisu do mojej akcji Warzywa psiankowate :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, nietypowe połączenie:)
OdpowiedzUsuńO kurcze, takiego połączenia nie znam :-) ale to musi być pyszne, zapisuje sobie przepis. Dzięki Olcia :-)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować, może posmakuje :))
UsuńMniam, ciekawe połączenie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
siwapiecze.blogspot.com
Olusia a co Ty wyczarowałaś? Nie widziałam takich rarytasów, jestem zaciekawiona smakiem.
OdpowiedzUsuńJa nie znam, intryguje mnie ta marynata, nawet bardzo!
OdpowiedzUsuńMusi byc przepyszna :)
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się w słoiczku. Dla mnie bez kiwi (mam uczulenie). W zimie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńNo takich cudów to jeszcze nie widziałam. Z kiwi? Moja mama miała robić paprykę właśnie, podsunę jej ten przepis, bo moja ciekawość wzrosła maksymalnie. Nigdy czegoś takiego nie widziałam, ani nie jadłam, ale sądząc po tych pysznościach, jakie tu na blogu się znajdują efekt będzie boski. Pozdrawiam i zapraszam jeszcze do mnie na www.megly.pl :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, z podanych proporcji będą zaledwie 4 słoiczki - w sam raz na spróbowanie i ocenienie smaku :)) za,, pyszności na blogu,, dziękuję i pozdrawiam :)
Usuńo ja cie, pierwszy raz widzę takie bajery, wyglada obłędnie i dziwnie ciekawo jak smakuję :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz widzę daj znać jak smakuje kiwi.
OdpowiedzUsuńJak się zamarynuje to dam znać :) przekladałam ten przepis z roku na rok z jednej sterty wycinków z przepisami na drugą.... zdjęcia marynaty mnie kusiły ale podchodziłam do całości ,, z pewną taką nieśmiałością,, :))
Usuńaż postanowiłam wreszcie zrobić, kto nie ryzykuję ten nowych smaków nie próbuje :))) Pozdrawiam.
Świetny pomysł, jeszcze nigdy tak nie robiłam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam nietypowe połączenia, już zapisuję przepis a póki co sięgam po słoiczek :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe połączenie... pięknie wyglada, ale ciekawe jak smakuje!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko kochana
Zachęcam do spróbowania :) z podanych proporcji uzyskamy 4 słoiczki jak na zdjęciu.... więc nawet gdy nie posmakuje ,, straty,,będą minimalne....ale myślę, że w każdej rodzinie marynata ta znajdzie przynajmniej jednego amatora :)
UsuńJestem pod wrażeniem połączenia kiki i papryki. Jeszcze takiej zalewy nie jadłam. Lubię połączenia nietypowe wiec to coś dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale w słoiku prezentuje się bardzo fajnie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie - lubię wypróbowywać nowe smaki! :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak smakuje, ale wygląda super !
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa marynata :)
OdpowiedzUsuńŁał! kompletny odlot! kocham takie rarytasy!
OdpowiedzUsuńwoow! ale pomysłowe!
OdpowiedzUsuńBardzo nietypowe ,ale ciekawe.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taka marynatę i jestem ZA. Jeśli marynaty to niebanalne, dość już babcinej sałatki ogórkowej! Chociaż moja babcia, tzn. teściowa, w tym roku również zaprezentowała nowość - plastry cukinii w kurkumie :-)
OdpowiedzUsuńJa właśnie jestem teraz na etapie poszukiwania nowych smaków marynat i dżemów :) z roku na rok robiłyśmy z mamą te same marynaty:tradycyjne kiszone i korniszony, buraczki, sałatki z ogórków.... i proste dżemy na ( o zgrozo! jak pomyślą niektórzy) żel fixsie. Wszystko to smaczne.....ale jakoś się znudziło, do tego stopnia, że jeszcze stoją sloiki z ubiegłego roku.... Cukinia w kurkumie brzmi pysznie :)
UsuńI muszę przyznać, że dość dobrze smakuje dla kogoś, kto za marynatami średnio przepada ;-)
Usuńfajny pomysł na słoiczki :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnietypowo, ale dlatego ciekawie! z czym to podajesz później?
OdpowiedzUsuńMoże być podawane podobnie jak tradycyjna marynata z papryki...do kanapek, przekąsek....może do żółtego sera lub obiadowo do mięsa np piersi z kurczaka. Pozdrawiam :)
UsuńOlu tak się zastanawiam, a jak to smakuje? bo szczerze pierwszy raz widzę???
OdpowiedzUsuńKOCHANA daj mi czas do wieczora, minął już tydzień od zamarynowania, będę degustowac, bo sama jestem ciekawa.....robiłam ją pierwszy raz ( przepis z jakiegoś starego wycinka z gazety, nawet nie wiem jakiej....kusił mnie i kusił :) sprawdzałam, że w necie nie ma takiego przepisu, więc dałam na bloga jako alternatywę dla tradycyjnej marynowanej papryki...) Zajrzyj wieczorem, będzie relacja,, smakowa,, :)
UsuńZadegustowane :) i tak: jest to początkowa faza marynowania ( po tygodniu..) i wiadomo, że z biegiem czasu marynata zyska na smaku ale podaję efekt na dziś: zalewa jest słodko kwaśna z wyraźnym aromatem jałowca, papryka smakuje właściwie jak... marynowana papryka ale kiwi nadaje marynacie innego charakteru i smaku, dość ciekawego..... Cóż mogę powiedzieć więcej.... może spróbuj zrobić i w zimie sama ocenisz smak... Pozdrawiam :)
UsuńWow, interesujące połączenie. Chyba bym na takie nie wpadła.
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale! Aż ciekawa jestem smaku :)
OdpowiedzUsuńWow, świetne połączenie :)! Uwielbiam tego typu smaki :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zawsze smakowicie ;)
Pozdrawiam !
Jeszcze o tym nie słyszałam, człowiek całe życie się uczy :-)
OdpowiedzUsuńMiło, że młode pokolenie jest w stanie zaskoczyć nas, weteranów czymś nowym i- na pewno!- pysznym!
Pozdrowienia - Marzynia