Witajcie :) Istambulskie marzenie brzmi zapewne tajemniczo i obiecująco jednocześnie... Tureckie ( choć również i indyjskie ) słodycze mają bowiem to do siebie, że są niezwykle fantazyjne i baaardzo słodkie. Wystarczy wspomnieć choćby najbardziej znane chałwy, baklavy czy lokum ( kolorowe galaretki obsypane cukrem pudrem lub kokosem), sezamki, ciasta i ciasteczka, desery mleczne i puddingi.
Jedno co łączy te wszystkie smakołyki to niewątpliwie to, że są niezwykle słodkie i sycące. Lubicie takie słodycze...? Jeśli tak to zapraszam na istambulskie marzenie ale ostrzegam, będzie tlusto, słodko i kalorycznie...
Konieczna przy tym gorzka mocna kawa lub herbata ;)
Nie wiem czy ciasto zwane istambulskim marzeniem jest znane w Turcji ( zapewne nie...) ale i składniki i poziom słodyczy jaki zapewnia, że o nazwie nie wspomnę doskonale wpisują się w klimat tureckich słodkości. Zapraszam...
ISTAMBULSKIE MARZENIE
źródło,, kartka z kalendarza,,
z moją modyfikacją co do podania
2 szklanki kaszy manny
100 g wiórków kokosowych
200 g miekkiego masła
250 ml mleka
1 cukier waniliowy
łyżeczka cynamonu
3 łyżeczki proszku do pieczenia
Wszystkie składniki wyrabiamy na jednolitą masę. Formę ( ja użyłam takiej do tarty o wymiarach 26 cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Papier lekko posmarować masłem. W przepisie jest mowa o ,, rozwałkowaniu ciasta,, ale jest ono tak wilgotne i tłuste, że moim zdaniem jest to niemożliwe. Zatem wykładamy ciasto do formy, dociskając i wyrównując jego powierzchnię. Wstępnie kroimy na trójkąty ( im mniejsze tym lepiej...). Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy 45 minut. Po upieczeniu wyciągamy razem z papierem z formy i stawiamy na kratce.
NA SYROP *
2 szklanki cukru
1 szkl wody
łyżka soku z cytryny
Rozpuścić cukier w wodze z sokiem z cytryny i gotować aż zgęstnieje. Ostudzić.
* jeśli już na wstępie przeraża Was ilość dwóch szklanek cukru zmniejszcie ilość do 1 szklanki cukru i pół szklanki wody; będzie mniej syropu i całość będzie mniej słodka ale może się też okazać że efekt już nie ten sam.... ja użyłam posiadanego syropu z pigwowca ( widoczne jego kawałki na cieście...), co dodało charakterystycznego dla pigwowca smaku i kwaskowości.
Upieczone, przestudzone ciasto polewamy syropem i odstawiamy na pół godziny. By przełamać słodycz i jednocześnie trochę ozdobić całość posypałam posiekanymi solonymi pistacjami i podałam w towarzystwie kuleczek z mango.
Zatem zapraszam Was i waszych znajomych na turecki wieczór; czy istambulskie marzenie będzie spełnieniem dla Waszych kubków smakowych to musicie już sprawdzić sami ale pamiętajcie o solidnej porcji gorzkiej kawy lub herbaty ;) Smacznego...
Dodano do akcji promujacej książkę Doroty Świątkowskiej
Mniam, wspaniały przepis, zjadłabym sobie chociaz jeden taki trójkacik:)
OdpowiedzUsuńWięcej pewnie byś nie dała rady :)))
UsuńPrzepis i atmosfera rewelacje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :)
UsuńOj słodko...ale tak lubię :-) super propozycja :-) mniam. A może wpadnę do Ciebie na kawałeczek :-)
OdpowiedzUsuńMarzenko, wpadaj :) zapraszam serdecznie :))
Usuńwygląda na proste w przygotowaniu więc chętnie spróbuję:)
OdpowiedzUsuńTak, przygotowanie ciasta jest super proste. Oby tylko smak zadowolił kubki smakowe :)
UsuńJeszcze nie jadłam takiego ciasta, wygląda pysznie, chętnie bym się poczęstowała :)
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco. Ale czy nie za słodkie? Chociaż.... ja lubię. Ale nie powinnam. Czasami mówię: a, co tam :) Tak więc poproszę o jedna porcje :)
OdpowiedzUsuńTakie to są te tureckie slodycze....baaardzo słodkie ;) nikt z nas nie powinien jeść zbyt słodko ale czasem ulegamy, więc częstuj się :))
UsuńWitam. Oj to racja, że tureckie słodycze są bardzo słodkie. Pamietam, jak koleżanka po wyjeździe do Turcji opowiadała o ciasteczkach maczanych w zalewie cukrowej i innych tego typu smakołykach. Ale przecież chodzi o to czasem, aby właśnie się dosłodzić. Mi bardzo podoba się ten przepis. Uwielbiam smaki kokosowe, cynamonowe. Mniam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do mnie na www.megly.pl :)
Dobrze, że jestem po śniadaniu, inaczej znowu by mi w brzuszku burczało ;)))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Kochana
Miłego również :)))
UsuńAle egzotyczne pyszności:) Skusiłabym się.
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszło. Powodzenia w konkursie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Mątewko :) Tobie również życzę powodzenia w konkursie....i milego dnia :)
UsuńZ chęcią ukradłabym kawałek:)
OdpowiedzUsuńJa lubię smakować nowe potrawy ,a w tym smakołyku i nazwa zachęca.
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńkażdemu należy się odrobina szaleństwa, więc co z tego że tłusto i kalorycznie :P
Fajny,smaczny przepis.Miłego wieczorku.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam smaki arabskie, i deserki i wytrawne :) Twoje ciacho wygląda tak, jak uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis, zapisuję :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze takich potraw. Ale zawsze musi być pierwszy raz. Fajne smaki zapodałaś bo możemy poznać kuchnię turecką. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle apetycznie wygląda! :) I jeszcze z manny!
OdpowiedzUsuńWOW!! Czytając przepis jestem pewna że to smakuje doskonale :) Będę musiała spróbować!
OdpowiedzUsuńMniam chętnie bym skosztowała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ciasto jest na prawdę świetne :). Podałam je ostatnio moim gościom i każdy był zachwycony. Do podania tego wypieku dobrze nadaje się zwłaszcza szklana patera. Oprócz niej przydadzą się też na pewno specjalne sztućce do ciast. Ostatnio zamówiłam sobie na https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/sztucce/sztucce-do-serwowania-potraw zestaw składający się z poręcznego nożyka oraz łopatki. Oba akcesoria bardzo przydają mi się do serwowania podobnych wypieków.
OdpowiedzUsuń