GORĄCA CZEKOLADA
na dwie porcje
1/2 litra mleka ( może być sojowe)
5 łyżek płynnej kremówki
tabliczka gorzkiej lub mlecznej czekolady
łyżeczka pasty waniliowej ( lub kilka kropel ekstraktu)
szczypta przyprawy do piernika
5 łyżek śliwowicy/ lub wiśniówki
2 śliwki w czekoladzie / lub wiśnie w czkoladzie
2 pierniczki bez czekolady i powideł ( im bardziej suche tym lepiej) / lub ciasteczka korzenne
Rozlewamy do filiżanek i posypujemy porcją pokruszonego pierniczka.
Przepis dodaję do akcji:
Ale pozytywnie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńPomysł na czekoladę fantastyczny :)
wygląda obłędnie, uwielbiam gorące czekolady:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie! Wywiążę się, jednak u mnie nie nie będą to wpisy codzienne, ale 7 dni w dwóch wpisach. Mam zbyt drobiazgowe podejście do zadań i gdybym pisała codziennie, to niewiele czasu zostałoby mi na doświadczanie tych pozytywów ;-) Przepis na kawę bardzo mi przypadł do gustu. Zarezerwuję go sobie na świąteczną degustację!
OdpowiedzUsuńOK Gaju, bardzo się cieszę, że weźmiesz udział w zabawie :) jasne, zrób to na swój sposób i tak jak Tobie wygodnie :) a przepis jest na czekoladę, mam nadzieję, że też lubisz :)) Pozdrawiam :)
UsuńMarzy mi się taka gorąca czekolada... musze koniecznie zrobić i to według twojego przepisu:)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjecia kochana!!!!
ściskam cieplutko
a ja kocham zimę i śnieg! i te zasypane chodniki! gorącą czekoladę też uwielbiam
OdpowiedzUsuńSłodkiej pozytywnej imprezy :))
OdpowiedzUsuńjak pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym się takiej czekolady napiła :-) mniam :-)
OdpowiedzUsuńRozgrzewa mnie sama myśl o tej pysznej czekoladzie:)dotarłaś pozytywnie do końca zabawy-fajnie było? :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ze wszystkich blogowych ,, zabaw,, w których brałam udział ta jak dotąd była najfajniejsza :)
UsuńFajna zabawa, dobre emocje i moc pozytywów :) dzięki Tobie :)
Gorącą czekoladę chętnie wypiję, zwłaszcza z takiego smacznego przepisu. Zimę lubię, ale nie wszędzie. Zwłaszcza kiedy dopada mnie przeziębienie (znów mnie dopadło) niestety :)
OdpowiedzUsuńNo to jasne, że jak chorujemy to zima nas nie cieszy...zdrówka Krysiu życzę :) a czekolada poprawi ci humor :))
UsuńUwielbiam:) Podoba mi się ta wersja świąteczna:) Mnie już kilka łyków takiej czekolady stawia na nogi i wprawia w doskonały nastój. I jeszcze ten obłędny zapach.
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym się wprosiła na taką gorącą czekoladę :)
OdpowiedzUsuńZ miła chęcią przyjmuję zaproszenie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką czekoladę:)
Nie masz pojęcia jak się cieszę :D dzięki i baw się dobrze :)
UsuńJak pozytywnie i świątecznie! Uwielbiam Twoją czekoladę! :)
OdpowiedzUsuńNawet chwili bym sie nie zastanawiała. Rozkoszowałabym sie każdą łyżeczką:)
OdpowiedzUsuńI tu mnie masz :) zapomniałam o łyżeczce :)))
UsuńUwielbiam gorącą czekoladę!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za udział w akcji!
Taka czekolada to nie zła poprawa humoru na cały dzień:) narobiłaś mi ochoty tą czekoladą :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJeejku napewno pyszna! muszę sobie zrobić bo jeszcze nie piłam tej jesieni;)
OdpowiedzUsuńMmm, ach dużo bym dała za filiżankę gorącej czekolady w tym momencie :)
OdpowiedzUsuńIdealna czekolada na zimowe wieczory ... do tego takie słodkości :) Mniami :D
OdpowiedzUsuńJak ja bym się rozgrzała filiżanką gorącej czekolady :D
OdpowiedzUsuńNiezła dawka energii :D
OdpowiedzUsuńPyszna dawka energii :)
OdpowiedzUsuńMniam, pyszna jest taka czekolada:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny, czarowny napój ;) Akurat na grudniowe dni!
OdpowiedzUsuńłał! Ależ cudownie wygląda! Z takimi dodatkami musi być pyszna! Muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńzrobilabym i wypila w 2 minuty! <3
OdpowiedzUsuńdorey-doorey.blogspot.com
Czekolada na bogato, super :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam. Idealna na mroźne wieczory.
o wow! Ale bym sie teraz nią uraczyła....mmmmm....
OdpowiedzUsuńJesteś mega pozytywna osobą skoro tyle znalazłaś pozytywnych faktów o zimie :) Czekolada gorąca pyszna i aromatyczna jest zapewne jedną z tych rzeczy dzięki którym da się zimę przetrwać :)
OdpowiedzUsuńta gorąca czekolada każdego przekonałaby do zimy:)
OdpowiedzUsuńgorąca czekolada i zima to duet zgrany:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę bombę kaloryczną w zimne jesienne lub zimowe wieczory, rozkoszować się nią przy palącym się drewnie w kominku, a z przyprawą do piernika smakuje przepysznie ! :-)
OdpowiedzUsuńRozgrzewająca, w sam raz na wieczór :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam gorącą czekoladę lecz niestety jest zabójcza dla mojej figury. Ale cóż zrobić-od kiedy zajrzałam na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/porady/napoje-i-koktajle/goraca-czekolada-jak-ja-zrobic/ nie mogę się oprzeć i ciągle przyrządzam jakąś pyszną wersję czekolady do picia. Polecam wszystkim, którzy niezbyt troszczą się o swoją figurę!
OdpowiedzUsuń