Witajcie :) Święta tuż, tuż... migdały i orzechy pojawią się na naszym stole nie tylko w ciastach i ciasteczkach ale również samodzielnie, tak do chrupania :) dzisiaj zatem coś co mnie jako zapaloną kawoszkę zaintrygowało jakiś czas temu i czego na te Święta sobie nie odmówię a mianowicie migdały prażone w kawie. Macie ochotę?
Ładnie zapakowane mogą stanowić ciekawy prezent dla kawosza :)300 g migdałów
3 łyżki mielonej kawy ( dobrej jakości, może być aromatyzowana...)
4 łyżki jasnego brązowego cukru ( użyłam 2 łyżki białego i 2 kokosowego)
0,5 białka jaja lub całe z małego jajka
2 łyżeczki miodu
3 krople ekstraktu np. waniliowego, migdałowego lub rumowego
dodałam również łyżkę skórki otartej z pomarańczy
cukier puder do posypania
Piekarnik rozgrzać do 175 stopni, blachę piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia.
Kawę zemleć z cukrem na drobny pył. Białko ubić na pianę, dodać miód i dobrze wymieszać.
Migdały włożyć do miseczki i polać mieszaniną białka i miodu. Dobrze wymieszać. Dodać zmieloną kawę z cukrem i wymieszać, tak by migdały dobrze się pokryty kawowym proszkiem.
Całość wyłożyć na papier i równomiernie rozprowadzić. Blachę umieścić w piekarniku i piec 10 minut, po tym czasie delikatmie przewrócić migdały na drugą stronę ( nie mieszać zbyt długo i intensywne by nie uszkodzić,, skórki,,)
Piec jeszcze 7 minut, uważać przy tym by nie spalić.
Gotowe prażone migdały ostudzić, rozdzielić te posklejane i posypać cukrem pudrem.
Przechowywać w niezbyt szczelnym pojemniku ok. tygodnia.
Zapakowane w słoiczek możemy podarować w prezencie.
Smacznego...
Dodano do akcji:
uwielbiam migdały, a ten pomysł jest nietuzinkowy i bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńMieć je i jeść je...marzenie:)
OdpowiedzUsuńTen pomysł jest genialny :)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię mało kawy w kawie (różne latte itd), a mimo to ten pomysł chętnie wypróbuję, bo mnie zaintrygował.
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj :) chociaż migdały sa raczej intensywnie kawowe, to cukier puder i dodane aromaty fajnie łagodzą jej smak :)
UsuńŚwietny pomysł na prezent! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam! Jestem ciekawa jak smakują :)
OdpowiedzUsuńale śliczne jak oszronione:)
OdpowiedzUsuńŚwietna przekąska.
OdpowiedzUsuńPomysł na prezent mega oryginalny, lepsze niż tradycyjna czekolada :D
OdpowiedzUsuńOlusia lubię wszystko co migdałowe i migdałem pachnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na przekąskę albo słodki prezent:)
OdpowiedzUsuńMniam, też planuję zrobić parę jadalnych prezentów, świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńPrzekąska bardzo zaskakująca, musi być pyszna :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaskoczyłaś tym przepisem, oj jak te migdały muszą pysznie smakować, mniam :-) poproszę kilka sztuk na spróbowanie :-)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł na prezent:)
OdpowiedzUsuńpierwsze czytam... ciekawe jak to smakuje
OdpowiedzUsuńMamy tu kilka smaków w jednym: oprócz migdałowego, intensywny kawowy; ja dodałam skórkę pomarańczową więc jest nutka pomarańczy :) jeśli damy rumowy olejek.... :) feria smaku :)))
Usuńtrzeba będzie z ciekawości zrobić:))
UsuńMmm, ale to musi być pyszne... :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zachęcamy do dodania przepisu do akcji „Potrawy świąteczne” na zBLOGowanych. Gromadzimy tam wszystkie najciekawsze świąteczne potrawy.
OdpowiedzUsuńmigdały, orzeszki wszystkie uwielbiam a ten pomysł jest wręcz wykwintny w sam raz na oryginalny prezent świąteczny:) rozmarzyłam się
OdpowiedzUsuńGdybym dostała słoiczek tych pyszności to byłabym zadowolona. Świetny pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł na migdały:) Słoiczek wygląda bosko!
OdpowiedzUsuńWłaśnie piję kawę i czytam Twój przepis na migdały :-) Nigdy takich nie jadłam, ale jestem fanką i kawy i migdałów, więc i to połączenie na pewno mnie przekona! :-) Wyglądają świtenie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny taki przepis.Warto skorzystać.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam już życzenia bo mnie niedługo nie będzie.
Ciepłych ,rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia,
szalonego Sylwestra oraz aby nadchodzący Nowy Rok
przyniósł wam same dobrodziejstwa.Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo Agatko :) Wszystkiego dobrego dla Ciebie i twojej rodzinki :)))
UsuńPycha!
OdpowiedzUsuńJejku uwielbiam migdały <3
OdpowiedzUsuńA taka kawa musi być przepyszna <3
Ale cuda! :D
OdpowiedzUsuńPięknie wygladają w ozdobionym słoiczku! Bardzo fajny pomysł na prezent:)
OdpowiedzUsuńmilutkie wtorku kochana
onomnom! muszą być pyszne ;)
OdpowiedzUsuńPrzepis spada mi jak z nieba. Do prezentu dla kawosza brakowało mi właśnie takiego elementu. Pasuje jak ulał :) Kradne pomysł :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńTakie migdały widzę pierwszy raz :) ekstra pomysł :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMigdały tak, kawa nie ale prezent byłby to naprawdę udany dla niejednego kawoholika :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy cieplutko candy-pandas.blogspot.com
Jaki pięknie wyglądają. Muszą być na pewno pyszne.
OdpowiedzUsuńZapachniało świętami :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna estetyka! Cudownie:)
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie, takiego sposobu na migdały nie znałam :)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy takich nie jadłam! Ciekawy musi być ich smak
OdpowiedzUsuńOczywiście,że mam na nie ochotę-uwielbiam migdały-a pomysł na drobny upominek podsunęłaś fantastyczny:-)
OdpowiedzUsuńmuszą być pyszne ;)
OdpowiedzUsuń