PIECZEŃ Z DYNI
oraz marchewki, pieczarek, papryki i szpinaku....
3 szkl. startej na drobnej tarce dyni - ja starłam na grubej, też jest ok.**
2 spore cebule starte na drobnej tarce
duża marchew starta na drobnej tarce
1/5 szkl. kaszy manny
4 jajka
serek naturalny 300 ml.
6 pieczarek ( średnich)
średnia papryka czerwona
garść liści szpinaku
sól, pieprz, majeranek ew. inne przyprawy wedle uznania.....
Na odrobinie oleju przesmażyc pokrojone pieczarki, paprykę a przed końcem smażenia dorzucić liście szpinaku. Ostudzić.
Startą marchewkę, dynię oraz cebulę posolić, odstawić na chwilę a następnie odcisnąć z nadmiaru soku - szczerze, to darowałam sobie tę czynność dosypujac do całości sporą ilość mąki .
Następnie dodać kaszę, serek, przyprawy i przestudzone pieczarki z papryką i szpinakiem, jajka (białka można ubić na pianę i dodać na końcu).
Jeśli masa wydaję się zbyt rzadka dosypać mąki.
Masę przelać do nasmarowanej masłem i posypanej bułką tartą formy i piec w temp. 140 stopni ok. 60 minut.
** myślę, że pieczeń można również przygotować używając gęstego dyniowego puree, chociaż sama jeszcze z niego nie robiłam
Zamiast szpinaku można też dodać wedle uznania kilka pokrojonych suszonych pomidorków z oliwy....mięsożercy mogą dodać kawałek pokrojonej i przesmażonej kielbaski lub kilka pokrojonych plasterków chorizo.....
Smacznego....
Super, że dynie do niego dodałaś :) My do swojego włożyłyśmy różyczki brokuła w środeczek, tak żeby po rozkrojeniu wyglądały jak małe drzewka :D
OdpowiedzUsuńTak właściwie to dynia jest tu podstawą pieczeni :) reszta to dodatki.... marchew, piczarki...
UsuńPomysł z brokułem wart wykorzystania :)
Miłej niedzieli :)
Ja pewnie zajadałabym ze smakiem, ale moi mężczyźni raczej wolą mięso:)
OdpowiedzUsuńPomysł dziewczyn z brokułami super;)
Właściwie to tak jak u mnie, mój Małż nawet nie spojrzał bo też zdecydowanie woli z mięskiem :) czasem więc dodaję kiełbasę lub chorizo....
UsuńPowiem tak - przepis bardzo mi się przyda. W styczniu miałam 1 dzień na tydzień bez mięska i słodyczy, od lutego będzie już takich dni 3. A teraz szukam fajnych przepisów na tę okoliczność ;-)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł zwiększać ilość dni bez mięsa.... też mam zamiar iść w tą stronę a nawet jeszcze dalej, bo chcę zwiększyć litość surowego jedzenia w swojej diecie. Ale to po Tlustym Czwartku i bliżej wiosny :)
UsuńSuper na kanapeczki :-) świetny pomysł. Wygląda smakowicie :-)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńPolecę ten przepis mojej przyjaciółce wegetariance :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :) może się spodoba....
UsuńMusiała być bardzo smaczna, bo wygląda naprawdę bardzo zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńmiłej reszty dnia kochana
Mniam :).
OdpowiedzUsuńOlusia....jak zwał tak zwał, ważne że smakowało i to się liczy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMniam .. nie ma to jak domowe pieczenie, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa jestem chętna na taką pieczeń. Wygląda apetycznie. Zamiast wędliny... pysznie :)
OdpowiedzUsuńpieczeń w warzywnym wydaniu bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię warzywne pasztety ale nie mam porządnych, sprawdzonych przepisów, dlatego częściej robię pasty bo łatwiej można coś zmienić jak nie do końca smak nam odpowiada. zapisuję.
OdpowiedzUsuńTu masz rację, pastę jest łatwiej doprawić i coś,, pomieszać,, w smaku.... a pieczeń jaka będzie wiadomo dopiero po upieczeniu.... ja nie mam póki co zbytniego doświadczenia w kwestii warzywnych pasztetów/ pieczeni - ten przepis miałam gdzieś w stercie wycinków z gazet, spróbuj, może akurat przypadnie ci do gustu ;)
UsuńZ takim wykorzystaniem dyni jeszcze się nie spotkałam. Super!
OdpowiedzUsuńmało używam dyni w kuchni ale pomysł mi się bardzo spodobał :) Kreatywnie :* Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawe. Na obiad będzie super :)
OdpowiedzUsuńWarzywnie, fajnie podoba mi się i zaznaczam, piesze to mięsożerna kobieta, ale od czasu do czasu mogę same korzonki :D
OdpowiedzUsuńAle apetyczne :>
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńObsmażona wersja podbija moje kubki smakowe, pysznie! :)
OdpowiedzUsuńPyszna pieczeń, wygląda super :)
OdpowiedzUsuńWygląda znakomicie, chętnie zjem na obiad :)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowita pieczeń :)
OdpowiedzUsuńCiekawa pieczeń :)
OdpowiedzUsuńFantazyjne, pyszne, kolorowe! Trzy razy TAK! :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł:)
OdpowiedzUsuńZjadłabym oj zjadła taką pieczeń to jest zdrowa pieczeń :-)
OdpowiedzUsuń