CIASTO Z TOPINAMBUREM
na formę o śr. 23-24 cm.
200 g topinamburu
200 g marchwi
1 pomarańcza - otarta skórka i 2 łyżki soku
80 g orzechów - włoskie lub laskowe
200 g mielonych migdałów
100 g mąki typ 1050
- u mnie pół na pół amarantusowa z pszenną
2 łyżeczki proszku do pieczenia
250 g cukru trzcinowego
- spokojnie można zmniejszyć
5 jajek
szczypta soli
Warzywa obrać i zetrzeć na tarce.
Pomarańczę umyć, sparzyć i zetrzeć skórkę oraz wycisnąć sok.
Orzechy grubo posiekać. ( laskowe wcześniej podprażyłam i usunęłam skórki)
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia.
Oddzielić białka od żółtek i ubić je ze szczyptą soli na pianę.
Żółtka jaj utrzeć na puszystą masę z cukrem, dodawać stopniowo mielone migdały, 2 łyżki soku pomarańczowego i skórkę oraz mąkę z proszkiem do pieczenia. Dodać orzechy, starte warzywa. Delikatnie wmieszać pianę z białek.
Ciasto wylać do natłuszczonej formy i wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika, piec 40 -50 minut do suchego patyczka. Jeśli zbyt mocno rumieni się od góry przykryć folią aluminiową. Ostudzone posypać cukrem pudrem.
* podczas dodawania mąki z migdałami masa robi się bardzo gęsta i ma się ochotę dodać do jej wymieszania odrobinę więcej płynu. Nie jest to konieczne, bo gdy domieszamy warzywa i pianę z białek masa nabiera odpowiedniej konsystencji.
Jeśli lubicie wszelkiego rodzaju ciasta typu,, chlebki,, z bananami, marchewką, dynią... no i jeśli lubicie specyficzny smak topinamburu ciasto na pewno Wam posmakuje.
przepis pochodzi z niemieckiej strony Küchen götter z moją modyfikacją.
Mam ochotę na duży kawałek! Wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym zjadła, bo bardzo lubię topinambur.Fajne i zdrowe
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie jadłam topinamburu ;p W sumie nawet chyba nie wiem jak wygląda :D
OdpowiedzUsuńTakie bulwy...... Zajrzyj pod,, chipsy z topinamburu,, tam je pokazałam ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńmam wielką ochotę na kawałek! gdzie kupujesz topinambur?
OdpowiedzUsuńNiestety ubolewam nad tym, że nie można go kupić wszędzie.... raz udało mi się w budce z warzywami, innym razem w delikatesach Alma ( tam widziałam jeszcze kilka dni temu...) Pozdrawiam i zapraszam częściej ;)
UsuńWoW!!!
OdpowiedzUsuńCzekaj, czekaj...pisałaś mi o kawie z topinamburu, to to samo? W ogóle topinambur...co za nazwa;D hmm, ciekawy przepis, wygląda to zacnie;D
OdpowiedzUsuńTak, to to samo warzywo..... o dziwnej nazwie :D
UsuńJeśli masz ochotę zajrzyj kilka postów niżej pod ,, chipsy z topinamburu,, - tam troszkę wiecej info i zdjecie tego dziwactwa :)) przy okazji tamtego wpisu dowiedziałam się o kawie z topinamburu a w sklepie internetowym znalazłam wersję tejże z mniszkiem lekarskim :)
O, dzieki za info, już obczajam:)
UsuńFajne i smaczne na całego.Pozdrawiam milutko.Miłego nowego tygodnia.
OdpowiedzUsuńwidzę, że w Twojej kuchni ostatnio króluje topinambur :) bardzo smaczne ciacho, podoba mi się dodatek orzechów :) muszę gdzieś znaleść to hmm... warzywo? i też coś z nim zrobić :)
OdpowiedzUsuńTak Gabrysiu, kupiłam spore opakowanie i teraz zajadam :) )))
UsuńNajczęściej na surowo, fajnie smakuje ( może zapodam jeszcze jakąś wersję surówki z jego udziałem...) no i to ciacho jako zdrowszą wrsję słodkości :) pozdrawiam.
Wow, naprawdę coraz bardziej mnie zadziwiasz swoimi pomysłami, rewelacja:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta z orzechami :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis Olu :-)
OdpowiedzUsuńBrzmi mega ciekawie! Topinamburu do ciasta jeszcze nie wykorzystywałem, czas to zmienić! Dzięki za świetną inspirację :D
OdpowiedzUsuńPonadto chciałbym Ciebie zaprosić do akcji z kuchnią roślinną na czele: http://bit.ly/1OpULTy
Pozdrawiam :)
Zaproszenie przyjęte :) a topinamburu w cieście czy bez warto spróbować ;)
UsuńSuper :-) wygląda rewelacyjnie :-) jeszcze nigdy nic nie robiłam z dodatkiem topinamburu :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś musi być ten pierwszy raz :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPrzepysznie wygląda to ciasto!!!!
OdpowiedzUsuńmilutkiego, wiosennego tygodnia Olka!
Olusia ciasto brzmi jak z torpedą.... :) dzięki kochana za pamięć :***
OdpowiedzUsuńNie ma za co Elu :) pozdrawiam!
UsuńNiezwykłe ciasto i fajna łopatka.
OdpowiedzUsuńDziękować :D
Usuńnie jadłam nigdy czegos takiego
OdpowiedzUsuńnie jadłam nigdy czegos takiego
OdpowiedzUsuńAle nas zaintrygowałaś tym ciastem :D Mamy topinambur jeszcze w piwnicy i z przyjemnością przepis wypróbujemy! Tylko czas trzeba znaleźć i bierzemy się za niego :P
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy będzie smakowało - koniecznie dajcie znać ;)
Usuńświetne ciacho, nietypowe smaki :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, topinambur i mąka amarantusowa.....robią tu swoje :)
UsuńCóż za ciekawe ciasto, nigdy takiego nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Zaskakujące! Ciekawe zestawienie składników - ciasto musiało być pyszne! :)
OdpowiedzUsuńDla amatorów zdrowszej wersji słodkości idealne :))
UsuńSuper ciasto. Na pewno wyszło wyśmienite, z chęcią bym spróbowała ze względu na topinambur :)
OdpowiedzUsuńNo i co z tego, że mam ochotę na kawałek, jak mogę jedynie popatrzeć i się oblizać :) Świetne ciasto :)
OdpowiedzUsuńNo fakt, po co ja zdaję takie głupie pytanie.. ;)) ale oblizywać można się do woli :D
UsuńJa jeszcze nie próbowałam topinambura w tradycyjnej formie, a u Ciebie w takiej nietypowej formie. Wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńo ile ciasto marchewkowe nikogo nie dziwi, to ciasto z topinamburem widzę pierwszy raz i już mam ogromną ochotę na kawałek!
OdpowiedzUsuńJak pierwszy raz chyba w Top chefie usłyszałam słowo TOPINAMBUR to myślałam, że to jakaś egzotyczna roślinka, warzywko, czy Bóg wie co. Ach te dziwne nazwy.. :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji próbować, a szkoda. W takiej postaci musi być ciekawe :)
To prawda, brzmi bardzo egzotycznie :) bo i pochodzenie jego dość egzotyczne - Ameryka Północna, Południowa a sama nazwa podobno pochodzi od nazwy plemion Indian, które go uprawiały TOPINAMBA :D
UsuńOczywiście od lat uprawiany również u nas..... często na wsiach rośnieraczej jako ozdobna roślina, ze względu na piękne żółte kwiatki :))
Ciekawy pomysł z tym topinamburem w cieście - na pewno warty wypróbowania.
OdpowiedzUsuńja mam!!! Ja mam ogromna ochotę! Bardzo smakowicie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo kusząco. Ciekawa jestem jak smakuje topinambur :)
OdpowiedzUsuńZdania na temat odczuć smakowych są podzielone.....ale na surowo trochę jak kalarepa, karczoch, orzechy brazylijskie, pestki słonecznika ; po obróbce cieplnej jego smak jest troszkę bardziej intensywny....i charakterystyczny ;)
Usuńjakie egzotyczne brzmiące składniki :D mniam:D
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe! i te piękne zdjęcia... aż mam ochotę wyrwać przez monitor kawałek :)
OdpowiedzUsuńSzkoda monitora!! Dzięki Aniu :)
Usuńmniam.... topinambur brzmi przepysznie!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie topinambur. Ciast wygląda super :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, strasznie jestem ciekawa jak smakuje topinambur w cieście - pomysł super :)
OdpowiedzUsuńojaaacie!! wygląda prze! domyślam się tylko jak genialnie musiało Ci smakować ;)
OdpowiedzUsuńwow bardzo smakowicie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńOoo, ja lubię takie wynalazki, przepis zabieram ze sobą :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł! Nigdy nie jadłam ale wygląda mega no i jest jeszcze zdrowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam: www.homemade-stories.blogspot.be
Wygląda świetnie i bardzo bogato :) Uwielbiam ciasta tego rodzaju, zwłaszcza jak zawierają orzechy i migdały :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie i bardzo bogato :) Uwielbiam ciasta tego rodzaju, zwłaszcza jak zawierają orzechy i migdały :)
OdpowiedzUsuńTo mnie zainspirowało. Z topinambura miałam okazję tylko raz w życiu jeść zupę, ale ciasto to pomysł niespotykany.
OdpowiedzUsuń