piątek, 4 grudnia 2015

PIERNIK TRZYTYGODNIOWY

Witajcie :) skusiłam się na piernik i wczoraj został poczyniony. Przepis znalazłam u Agnieszki  a skusił mnie łatwością wykonania,  dodatkiem suszonych śliwek, kawy i alkoholu.
Piernik upieczony, ma leżeć spokojnie przez tydzień a potem będzie nasączony i odstawiony na kolejny tydzień a w końcu przełożony powidłami, polany polewą i .... odłożony na tydzień.
No to tyle teorii a w praktyce się okaże :) Co by nie pójść jednak zanadto ,,w konsumpcjonizm,, upiekłam jeden piernik z połowy porcji i już myślę , że to błąd ;)

Fotki będą się zmieniać i pojawiać w miarę jak piernik będzie dojrzewał i piękniał :) no chyba że wcześniej zostanie zjedzony :D



PIERNIK TRZYTYGODNIOWY
na 2 sztuki

500 g mąki pszennej
250 g cukru
250 g miodu
40 g masła
20 g przyprawy do pierników
2 jajka
30 ml wódki
 - użyłam nalewki kawowo- pomarańczowej z kardamonem
1 łyżka kakao
1 łyżeczka sody rozpuszczonej w 1/3 szkl. wody
150 g suszonych miękkich śliwek
100 g rodzynek

Miód i cukier podgrzewać do momentu rozpuszczenia cukru,  dodać przyprawę, masło - wymieszać i ostudzić.  Dodać jajka, mąkę wymieszaną z kakao, pokrojone śliwki,  rodzynki, wódkę oraz sodę, dobrze wymieszać.
Dwie formy keksowe wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia który w miarę możliwości wyrównać. Piekarnik nagrzać do temp. 180 stopni.
Ciasto przełożyć do foremek, piec ponad 1 godzinę do suchego patyczka. Obserwować czy wierzch się zbytnio nie przypieka i ew. zmniejszyć temp. do 170 stopni a przedłużyć czas pieczenia. Gotowe pierniki ostudzić w foremkach.
Następnie wyjąć, zawinąć  w lnianą lub bawełnianą ściereczkę i odłożyć na tydzień.

O zgrozo!!! po nasączeniu piernika.... pożarłam piętkę :D 


Po tygodniu nasączyć  miksturą z :

50 ml naparu kawy
50  ml wódki
- u mnie wspomniana wyżej nalewka

* najlepiej zrobić to strzykawką z igłą lub nakłuć wykałaczką i stopniowo polewać
Pierniki zawinąć w ściereczkę lub papier do pieczenia i odłożyć na tydzień.


Następnie przekroić, nasączyć 50 ml wódki i przełożyć powidłami śliwkowymi.
Złożyć i polać polewą przygotowaną z :
1 czekolady
2 łyżek mleka
1 łyżki oleju

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać masło, olej, wymieszać i polać piernik.
Po zastygnięciu polewy pierniki zawinąć w papier do pieczenia i odsawić na kolejny tydzień.

Smacznego.....


Ps. jeszcze raz wybaczcie zdjęciowy minimalizm..... wrzucam przepis bo może ktoś się jeszcze skusi ;)

30 komentarzy:

  1. Uwielbiałam piernik swojej babci, który przekładała dżemem i jakimś swoim kremem - to jedyny piernik jaki lubiłam, ale niestety nie ma go już komu zrobić :( W tym znajduje się produkty, których nie lubię - kawa, śliwki ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to przykro :/ tak bywa, że przysmaki robione przez babcie i mamy są niezastąpione :)
      Ja uwielbiam i kawę i śliwki :) w końcu w pierniku... powidła śliwkowe też są niemal niezastąpione ;) ale też myślę o podwójnym przełożeniu jakimś kremem....

      Usuń
  2. Chyba czas zrobić taki piernik na Święta. Jeszcze zdążę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piernik wygląda super, ja bym chyba nie wytrzymała tyle żeby go nie zjeść! No w sumie nie chyba, na pewno bym nie wytrzymała... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam, ależ wspaniale wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie ciasto na piernik leży w lodówce, jeszcze troszkę i będzie pieczenie :-) bardzo ciekawy przepis, piernik wygląda pysznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i ja sobie obiecywałam dojrzewający i nic z tego w tym roku :/ ale kiedyś zrobię :)

      Usuń
  6. Zapachniało mi bardzo Świętami... Cudowny piernik i na pewno bardzo smaczny:)
    magicznych Mikołajek kochana

    OdpowiedzUsuń
  7. Już wyobrażam sobie ten zniewalający korzenny aromat :}

    OdpowiedzUsuń
  8. Każdy by się skusił na taki piernikowy przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas chyba nikt nie miałby tyle cierpliwości aby zrobić taki piernik :P Zawsze lubowałyśmy się w szybkich wypiekach :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda wspaniale, ale ja już bym go nie nasączała, bo nie lubię mokrych ciast, alkoholowych wręcz wybitnie :D Podziwiam Cię za wytrwałość, może w przyszłym roku zabiorę się do zrobienia takiego piernika :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda wspaniale, ale ja już bym go nie nasączała, bo nie lubię mokrych ciast, alkoholowych wręcz wybitnie :D Podziwiam Cię za wytrwałość, może w przyszłym roku zabiorę się do zrobienia takiego piernika :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkie aromaty i smaki w tym pierniku są świetne.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie Ci się upiekł! Teraz musimy czekać. Ja piernik dojrzewający przekładam powidłami i kremem, jak będzie z tym zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Olusia już pierniczysz, a ja jeszcze nie. Ale wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O jak już u Ciebie już się świątecznie :) U mnie tradycyjne kulki rumowe, pewnie jakieś ciasteczka z dziewczynkami zrobię i chyba na tym poprzestanę. Nie wiem co w sobie mam, że nie lubię przesady. Połowę rzeczy się nie przeje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No już troszkę... taki wczesny przepis ;) ale jak widzisz zrobiłam tylko jeden bo ja też uważam, że co za dużo to.... wiadomo ;) po pierwsze niepotrzebnie, po drugie potem trzeba to wszystko zjeść a w boczki idzie :)

      Usuń
  16. śliwka, kawa i alkohol - pyszne dodatki do piernika. mniam. pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  17. Super, ja tylko pierniczki robię z wyprzedzeniem, a piernik piekę szybki przedświąteczny, muszę się jednak skusić na takie cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajnie, z zainteresowaniem będę śledzić jego losy :D
    U mnie też za 3 tygodnie bedzie piernik, ale ciasto na niego dopiero "dojrzewa" w lodówce :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ojej, żeby tylko mi cierpliwości wystarczyło;))) Ale dziękuję za kolejną inspirację:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piernik! Jak ja uwielbiam piernik :) Nie mogę się doczekać kiedy na święta Babcia poczęstuje swoim :)

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do pozostawienia komentarza.
- pozytywny komentarz to miód lany na me serce, negatywny to łyżka dziegciu do porannej herbaty ...
Za wszystkie z góry dziękuję.

Copyright © 2014 Kulinarne zapiski , Blogger