Witajcie :) wpadam z prostą ale smaczną propozycją na naleśnik a'la pizza, zapiekany, ziołowy. U mnie z hyzopem ale możecie śmiało użyć tymianku. U mnie z kurkami ale mogą być wszelkiej maści grzyby... byle jadalne :D
ZIOŁOWY NALEŚNIK Z GRZYBAMI I POMIDORKAMI
1-2 porcje
3 jajka
75 ml mleka
75 g mąki
2-3; gałązki hyzopu lub tymianku
sól, pieprz
50-60 g sera żółtego startego na tarce
5-6 pomidorków koktajlowych
cebulka dymka pokrojona w plasterki
50 - 60 g grzybów
olej
Wymieszać jajka, mleko i mąkę tak by nie było grudek. Doprawić solą, pieprzem i dodać posiekane listki hyzopu lub tymianku. Dodać ser (zostawiając odrobinę do posypania wierzchu). Wymieszać i odstawić na 10 minut.
Piekarnik rozgrzać do temp. 160 stopni opcja termoobieg. Umyte pomidorki przekroić na połówki. Grzyby oczyścić, pokroić w plasterki ( kurki na połówki lub całe) przesmażyć ok 3-4 minuty. Zdjąć z ognia. Patelnię o śr.20 - 24 cm. rozgrzać, dodać olej. Wlać ciasto i smażyć 2-3 minuty. Na wierzch położyć grzyby, pomidorki, plasterki cebulki, posypać resztą sera i ziół zapiekać w piekarniku 8-10 minut.
Proporcje można podwoić i zrobić dwa naleśniki.
Kroimy i zajadamy jak pizzę 😋
Smacznego!
Wygląda bardzo apetycznie. Mimo, iż jestem po obiedzie, chętnie bym się skusiła na odrobinę :)
OdpowiedzUsuńwygląda trochę jak pizza
OdpowiedzUsuńHihi no właśnie taka jego uroda :D
UsuńHello dear Olka!!
OdpowiedzUsuńDelicious pizza, raining in my mouth lust!
I wish you pleasant weekend, Olka!
Kisses, hugs and thanks for visiting!
Hello dear Olka!!
OdpowiedzUsuńDelicious pizza, raining in my mouth lust!
I wish you pleasant weekend, Olka!
Kisses, hugs and thanks for visiting!
Thank you. Best wishes Elena! :)
UsuńA my nadal nigdy kurek nie jadłyśmy :P Z chęcią byśmy się skusiły na kawałek takiego naleśnika :P
OdpowiedzUsuńWszystkie grzyby są jadalne ale niektóre tylko raz! :P
Haha i o ten,,tylko raz,, chodzi ;) co do kurek to spróbujcie :)
UsuńW tamtym roku miałam fazę na takie zapiekane naleśniki a la pizza. Robiłam je często i gęsto z ogromną ilością sera... ten hyzop wciąż mnie intryguje i muszę go dorwać w swoje łapki :)
OdpowiedzUsuńNo bo takie naleśniki to uzależniają i szybciej się robi niż pizzę ;) w tym roku ja mam fazę :D co do hyzopu to ja bym chciała gdzieś dorwać ten anise hyssop, coś podskórnie czuję, że to jeszcze bardziej zajefajne jest ;)
UsuńGrzybów raczej nie jadam, ale naleśnik wygląda cudnie - bardzo lubię takie połączenia :)
OdpowiedzUsuńGrzybów raczej nie jadam, ale naleśnik wygląda cudnie - bardzo lubię takie połączenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy taki naleśniki, full wypas :)
OdpowiedzUsuńtaki...naleśniko omlet, jak dla mnie super !
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie. A ze składników wszystko lubię!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i miłego weekendu:)
Jadłabym go, oj jadła! Prezentuje się super! I do tego te składniki :) Już go uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJa takie placki robię z otrębów, chyba mi nawet lepiej smakują niż tradycyjne. :)
OdpowiedzUsuńOtrębowe też robię tyle że tamte to bardziej omlety i na słodko ;)
UsuńUwielbiam wytrawne nalesniki:)
OdpowiedzUsuńNo na wypasie ten naleśnik! Z kurkami chętnie bym porwała kawałek :) Tym bardziej, że dawno takiego na wytrawnie nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
Nie wpadłabym na przygotowanie tak naleśnika. Prezentuje się świetnie, aż ślinka cieknie:) No i kurki <3
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to pizza :) genialny pomysł!! :)
OdpowiedzUsuńPyszny naleśnik, super smak :)
OdpowiedzUsuńMniam jaka wspaniała propozycja, z chęcią bym wpadła na takie danie :-)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś smaka :) Koniecznie muszę spróbować, bo już dawno takich rzeczy nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńFajny i apetyczny sposób na naleśnika:)
OdpowiedzUsuńPychoty :)
OdpowiedzUsuńAleż pyszności!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi teraz apetytu na kurki... ;)
Ale narobiłaś mi smaczku :-)
OdpowiedzUsuń