niedziela, 4 grudnia 2016

PIERNIK STAROPOLSKI ZŁAMANY NUTĄ MIĘTY

Witajcie!  Chyba już czas na świąteczne smakołyki ;) ci z was którzy zerkają na mojego Instagrama wiedzą że zdecydowałam się na nastawienie ciasta na piernik staropolski ale taki nieco inny bo ,,złamany,, miętą. Niektórzy pewnie powiedzą, że to profanacja piernika, innym być może taka propozycja się spodoba wiec wrzucam przepis. Połączenie korzennych smaków z miętą bardzo mnie zaintrygowało bo skoro są pierniczki z miętowym lukrem to czemu nie piernik? ;)  mam nadzieję, że będzie pyszny....jeśli jednak nie chcecie ryzykować lub nie lubicie mięty wystarczy, że zamiast niej dodacie skórkę otartą z cytryny lub pomarańczy i przygotujecie lukier bez dodatku mięty. 




W przepisie jak widzicie jest napisane, że można go upiec już po jednym dniu albo odstawić do chłodnej spiżarni lub lodówki na min. dwa tygodnie. Tak też mam zamiar zrobić i upiec piernik na jakieś 4-5 dni przed świętami.  Po upieczeniu zawinę go jeszcze na dwa, trzy dni w bawełnianą lub lnianą ściereczkę. Dopiero po tym czasie pokryję lukrem i kandyzowanymi owocami.  Oczywiście wtedy pochwalę się efektem końcowym który , mam nadzieję będzie zadowalający ;)


PIERNIK STAROPOLSKI  ZŁAMANY NUTĄ MIĘTY 

1 szkl. miodu
1 szkl. cukru
150 g masła
250 g mąki pszennej
250 g mąki żytniej
1 łyżeczka sody
1/3 szklanki mleka
3 jajka
1 opakowanie 40 g  przyprawy do piernika
lub 3, 4  łyżeczki domowej *
1 łyżeczka mięty suszonej, mielonej
lub 1/2 łyżeczki skórki otartej z cytryny lub pomarańczy
50 g orzechów włoskich **
masło do wysmarowania formy


Zagotować miód z cukrem i masłem. Przestudzić.
Dosypywać stopniowo wcześniej przesiane i wymieszane ze sobą mąki oraz jajka. Wyrabiać energicznie jednolite ciasto, ja mieszałam zwyczajnie drewnianą łyżką.
Gdy ciasto będzie wyrobione dodać rozpuszczoną w letnim mleku sodę, przyprawę piernikową i miętę. Dodać posiekane orzechy, wymieszać. Przełożyć do szklanego lub kamiennego naczynia, przykryć podwójnie złożoną czystą ściereczką i odstawić do chłodnej spiżarni lub lodówki, w moim przypadku to górna półka w lodówce.
Im dłużej ciasto piernikowe będzie leżakować tym bardziej nabierze szlachetnego smaku.



* 1/2 opakowania przyprawy wydaje mi się zbyt małą ilością,  jednak wolę bardziej pierne smaki ;) ale zadecydujcie sami... 
** oprócz orzechów można dodać pokrojone suszone daktyle i/lub figi - wybierając te miękkie lub troszkę je wcześniej namaczając 


Po czasie leżakowania przełożyć do nasmarowanej masłem formy i piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez ok. 1 godzinę.

Jeśli czas na to pozwala upieczony i wystudzony piernik można zawinąć w ściereczkę i odłożyć w chłodne miejsce na dwa, trzy dni.

Następnie ozdobić lukrem, owocami kandyzowanymi, orzechami...

LUKIER

5 łyżek cukru
1 łyżeczka zmielonej suszonej mięty
100 g owoców kandyzowanych
1 łyżka masła
sok z cytryny

Cukier zagotować z 1 łyżką wody i 1 łyżką soku z cytryny oraz miętą. Trzymać na niewielkim ogniu aż utworzy się syrop, często mieszając.
Owoce kandyzowane skropić sokiem z cytryny i rozgrzać z masłem.

Piernik polać gęstniejącym lukrem i obłożyć owocami.


c. d w postaci fotek nastąpi ;) 












19 komentarzy:

  1. Ja też już szaleję ze świątecznymi wypiekami. Pomysł z miętą w pierniku mi się podoba. Ciekawa jestem jego smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja! Też muszę rozpocząć pieczenie ciastek. W tamtym roku udało mi się aż 3 razy piec ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już pomału trzeba myśleć nad pierniczkami i piernikami,święta za pasem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piernik z miętą? Nie znam takich specjałów. Z pewnością jest godny spróbowania. W ogóle wszelakie pierniki w grudniu kojarzą się tak świątecznie. Moje gusta :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawy pomysł z tą miętą ja tam oczywiście bardzo chętna jestem takim eksperymentom :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli święta to koniecznie z piernikiem. Już mi się podoba ten miętowy dodatek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomysl z mieta w pierniku wydaje mi się genialny Skoro czekolada z mieta się lubia to dlaczego nie pierniki

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny!
    Olu, czy to sprawdzony przepis na piernik, który wykorzystujesz, czy nowość?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie jest to nowość ( ja robię pierwszy raz) sam przepis jednak jest oparty na znanym przepisie na piernik staropolski ( podobno pyszny) tyle, że z tą miętą ;) Podsumowując sprawdzony będzie po świętach ;) pozdrawiam 💜

      Usuń
    2. Dzięki!
      Przepis zabrałam sobie :)

      Usuń
  9. Ja swój nastawiłam w weekend, już stoi w wielkiej misce w lodówce, przykryty ściereczką. Upiekę tydzień przed świętami. Mięty nie dodawałam, ale uwielbiam to połączenie i uważam, że bardzo dobrze do siebie pasuje :) Czekam na relację po konsumpcji :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mmm, na święta piernik być musi ;) Pysznie go zmodyfikowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  11. My nie przepadamy za miętą w słodkościach, więc na pewno nie jest to coś dla nas choć wszelkie pierniki uwielbiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny pomysł. Moim zdanie warto eksperymentować i poszukiwać nowych smaków, bo dlaczego nie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też w tym roku zrobiłam ciasto na taki piernik, czeka sobie teraz:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaciekawiłasmnie tą miętą bardzo, może dodam trochę do jakiś pierniczków :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No nie wiem... To znaczy nie mam nic przeciwko eksperymentom, ale jakoś mi mięta do piernika nie pasuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie jadłaś pierniczków z miętowym lukrem...? Bywają takie w sprzedaży.... Samo leżakujące jeszcze ciasto smakuje fajnie i tylko lekko miętowo ;)

      Usuń

Zachęcam do pozostawienia komentarza.
- pozytywny komentarz to miód lany na me serce, negatywny to łyżka dziegciu do porannej herbaty ...
Za wszystkie z góry dziękuję.

Copyright © 2014 Kulinarne zapiski , Blogger