Witajcie :) zapraszam dziasiaj na śniadanko, pyszne i bardzo zdrowe.Orkiszowy habermus wg. św. Hildegardy od podobnych owsiankowych śniadań różni użycie łamanego ziarna orkiszu (do kupienia jako habermus orkisziwy) kaszki orkiszowej lub płatków orkiszowych, gotowanych na wodzie (dobre dla nietolerujących laktozy) oraz przypraw galangalu i bertramu o których pisałam już wcześniej tutaj. Klasyczna wersja habermusu wygląda może trochę jesiennie ale i lato w tym roku nas nie rozpieszcza, również pod względem owoców. Truskawki w zasadzie już się skończyły, porzeczki są okropnie kwaśne a jagody... kosmicznie drogie i jak na tę cenę jakieś małe, suche... młodych jabłek jeszcze brak, stare smakują jak wata więc dzisiaj użyłam wyjątkowo pysznych jabłuszek suszonych :)
ORKISZOWY HABERMUS
5 -7 łyżek płatków orkiszowych
- użyłam od Skworcu
150 - 200 ml. wody
łyżka rodzynek
4-5 plasterków suszonego jabłka
od brodowskiowoce
po sporej szczypcie galangalu (zastepczo imbir)
bertramu, cynamonu
łyżka miodu
łyżka płatków migdałowych
łyżeczka babki plesznik
plasterki jabłka do dekoracji
Płatki zalać wodą i gotować około 5-6 minut, mieszając. Dodać rozkruszone suszone jabłko lub pokrojone świeże i gotować chwilkę aż jabłko zmięknie. Pod koniec gotowania dodać rodzynki, przyprawy. Zdjąć z ognia, dodać miód, wymieszać. Podawać posypane migdałami, babką plesznik. Udekorować suszonym jabłuszkiem.
Smacznego.
* konsystencję habermusu możemy dostosować do siebie dodając więcej wody lub płatków. Oczywiście można go też podać z jakimś owocowym musem lub świeżymi owocami. Idealnie sprawdzą się maliny, te na szczęście dopisały ;)
Pychotka ☺
OdpowiedzUsuńNa takie śniadanie to ja się chętnie wproszę 😉
OdpowiedzUsuńpysznie i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne śniadanko :) Mniam... :)
OdpowiedzUsuńmniam
OdpowiedzUsuńPo prostu świetna sprawa!
OdpowiedzUsuńNie przypominam sobie, abym miała do czynienia z takimi pysznościami :)
Tym bardziej mam na nie ochotę.
Rewelacja!
Pozdrawiam cieplutko :)
Galangal i bertram :) Brzmi ciekawie i pewnie też interesująco smakuje :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji jedzenia habermusu! A szkoda :)
OdpowiedzUsuńTakie śniadania są jak najbardziej w moim guście :)
OdpowiedzUsuńCo do książki to można ją kupić, właśnie dla Ciebie sprawdziłam i po wpisaniu w google "Książka herbata 100 przepisów" pokazało mi ceny i gdzie można kupić! :) www.anialwowska.blogspot.com
OdpowiedzUsuńOoo dzięki ;) też zerkałam,jest choć nie wszędzie już dostępna.. była też wersja kawowa chyba ją kupię! ;) pozdrawiam
UsuńCiekawa kompozycja, może wypróbuję, ale pewnie z płatkami owsianymi, bo nie jestem wielką fanką orkiszu. Mieszanka wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńOrkisz najzdrowszy ;) ja owsiane jadam zwykle na mleku :D
UsuńWow, ale pyszności :)
OdpowiedzUsuńswietny pomysł na danie <3
OdpowiedzUsuńdobra inspiracja!
http://czynnikipierwsze.com/
Ściągam przepis, bo bardzo lubię takie pożywne śniadania :)
OdpowiedzUsuńDużo tu dla mnie niezrozumiałych terminów ;-) Pierwszy raz słyszę o habermusie, galangalu i bertramie...
OdpowiedzUsuń:D wszystkie terminy są bliskie kuchni św. Hildegardy.Habermus możemy zamienić na śniadaniowe płatki orkiszowe na wodzie ;D pozostałe to już nazwy przypraw, również charakterystycznych dla kuchni św. Hildegardy ale nie tylko, pisałam już kiedyś o nich, warto się z nimi poznać bliżej ;)
UsuńUwielbiam takie zdrowe śniadania 😃
OdpowiedzUsuńPysznie <3 u mnie takie pyszności są przeważnie na drugie śniadanie. Zjadłabym ze smakiem!
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczna propozycja :)
OdpowiedzUsuń