Witajcie :) jako że mamy weekend zapraszam do lektury bardzo ciekawej książeczki Rośliny nas ocalą autorstwa Miriam Borovich. Dzikie rośliny jadalne, rośliny lecznicze i zioła to ostatnio modny trend w publikacjach, z czego się cieszę, bo to również moja ulubiona tematyka. Warto korzystać z darów natury i fajnie, że do tego wracamy. Mam nadzieję, że nie jest to tylko chwilowa moda, a coś, co zostanie z nami na dłużej, z korzyścią dla naszego zdrowia. Książka Rośliny nas ocalą. 15 roślin leczniczych zdolnych puścić z torbami koncerny farmaceutyczne może nam w tym pomóc. Zapraszam do lektury ;)
* Ludzie umierają na lekarstwa a nie na choroby
Molier
Polacy są na najlepszej drodze, by stać się lekomanami. Leki przeciwbólowe, uspokajające, nasenne i różnorodne substancje mające poprawić jakość życia na niezliczone sposoby są coraz częściej nadmiernie używanie, stosowane bez konsultacji z lekarzem, spożywane w stopniu graniczącym z uzależnieniem. Koncerny farmakologiczne poprzez ogromne kampanie reklamowe kuszą możliwością rozwiązania wszelkich problemów za pomocą połknięcia jednej pastylki, często pomijając lub przemilczając wiele skutków ubocznych. Zastanawiające są dość częste ostatnio przypadki wycofywania poszczególnych partii leków. Tylko tak naprawdę czy możemy mieć pewność, że jakaś z felernych partii leku nie pozostała na rynku i nie trafiła do naszych żołądków...? Przeprowadzone niedawno badania naukowe wykazały nawet, że wiele firm farmaceutycznych stara się ukryć informacje o tym, że nadużywanie leków stanowi trzecią z kolei przyczynę zgonów na świecie. Tymczasem leki bez recepty dostępne są praktycznie wszędzie, w supermarketach, na stacjach benzynowych, w osiedlowych sklepach spożywczych, kioskach ruchu czy drogeriach. Ta książka podpowiada jak z większością typowych codziennych dolegliwości możemy sobie poradzić bez kolorowych pastylek, w naturalny sposób, stosując liście, korzonki i kwiaty roślin leczniczych wszak to zawarte w nich substancje czynne dały kiedyś początek wielu syntetycznym specyfikom dostępnym dziś w aptekach.
* Wszystko, co nie pochodzi z natury, jest niedoskonałe.
Napoleon Bonaparte
Będąc świadomym konsumentem mamy wybór i możliwość korzystania z bardziej naturalnych, a równie skutecznych sposobów na walkę z nawracającymi dolegliwościami typu bóle, stany zapalne, oparzenia, zaparcia, zgaga, stres i wyczerpania psychiczne, wysoki cholesterol, nadciśnienie, zaburzenia krążenia i trawienia, alergie, słabsza pamięć, pogorszenie wzroku, bezsenność ale również w profilaktyce np. nowotworowej. W książce znajdziemy porady jak skompletować swoją domową apteczkę na bazie 15 znanych roślin leczniczych tj. mięta, lukrecja, kocanka włoska, aloes, pokrzywa, mniszek, lawenda, głóg i inne wymienione poniżej.
* Lekarzami przyszłości będziemy my sami.
Albert Schweitzer
Każdy rozdział poprzedza strona tytułowa z nazwą rośliny, jej rysunkiem oraz cytatem. Każda roślina jest krótko omówiona, również pod względem substancji czynnych dolegliwości na jakie pomaga oraz sposobu stosowania. Większość z tych roślin możemy uprawiać w domu i w książce znajdziemy podpowiedź jak to robić. Część z nich możemy dodawać do posiłków, inne stosować w postaci naparów, odwarów, proszku, balsamu, nalewek lub soków. Rośliny w przeciwieństwie do leków nie wykazują skutków ubocznych, mogą jednak powodować różne reakcje organizmu dlatego w książce znajdziemy informacje dotyczące przeciwskazań i interakcji w przypadku zażywania leków, innych ziół ale również żywności ... wiedzieliście chociażby o tym, że przyjmowanie dziurawca lub innych naturalnych substancji o działaniu przeciwdepresyjnym wyklucza spożywanie serów typu brie, requfort i cheddar? Powinno się również unikać kiszonej kapusty, awokado i wina. Stosowanie leków na serce i krążenie wyklucza jednoczesne stosowanie głogu. Jeśli planujemy kurację zwalczającą zaparcia powinnyśmy unikać mleka itp.
* Naszym obowiązkiem jest utrzymanie ciała w dobrym zdrowiu. W przeciwnym razie nie będziemy w stanie utrzymać klarownego i silnego umysłu.
Budda
Książkę polecam wszystkim intersującym się naturalnymi metodami leczenia, zdrowym odżywianiem, ekologią. Jeśli borykasz się z wymienionymi tu schorzeniami i notorycznie łykasz syntetyczne specyfiki bez recepty, które nie zawsze przynoszą ulgę zainwestuj w swoje zdrowie kupując kilka naturalnych roślin leczniczych, a ta książka, która zawiera garść przydatnych informacji na temat ziołolecznictwa podpowie Ci jak skutecznie z nich skorzystać. Warto zaufać naturze, o tym wiedziały już nasze babcie stosując żel z aloesu na ukąszenia, lawendę na mocny sen, głóg na nadciśnienie, a lukrecję na niestrawność...
* cytaty z książki
Tytuł: Rośliny nas ocalą. 15 roślin leczniczych...
Autor: Miriam Borovich
Wydawnictwo: MUZA
Liczba stron: 224
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 13,5 x 20,0 cm
Rok wydania: 2017
Kupisz na Zdrowe podejście.pl
Właściwie już od dawna nie zdarzało nam się brać leków. Grypa nas w ogóle nie dopada ale przeziębienia staramy się wyleczyć naturalnymi sposobami :) Jedynie co to czasem raz w miesiącu nie da się jednak objeść bez silnej tabletki, która ukoi ból brzucha i piłujący ból głowy. Jednak jak dwie rzeczy bolą na raz to człowiek nie ma ochoty "bawić" się z ziołami :) Ale jakby był na to naturalny skuteczny sposób to byłybyśmy szczęśliwe :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to mam podobnie ;) doskonale wiem co to silny ból, który dosłownie zwala mnie z nóg, nooo może nie co miesiąc ale rzeczywiście bez tabletki jeszcze nie próbowałam tego przetrwać ;)
UsuńInnym wyjściem są leki homeopatyczne chociaż dokładnie nie wiem czy są takie przeciwbólowe, natomiast np. na katar mam taki właśnie homeopatyczny. Co do co miesięcznych przypadłości znalazłam przepis na ziołową herbatkę, którą jednak trzeba zacząć popijać na kilka dni przed...kto wie może zlikfiduje lub przynajmniej złagodzi bóle? Będę testować ;)
Usuń*a nawet zlikwiduje ;D
UsuńTo jak przetestujesz tą herbatkę to koniecznie zdaj relację :D
UsuńBardzo fajna książka :) Na pewno się przyda w każdym domu :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się z tą książką zapoznała.
OdpowiedzUsuńSama jestem na diecie prawie w 100% roślinnej, więc tym bardziej to są moje obecne kręgi zainteresowań.
Pozdrowionka ciepłe :)
Oooo! Książka zdecydowanie dla mnie :) Takie tematy bardzo mnie interesują :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię takie lektury, wracamy do natury :D
OdpowiedzUsuńKsiążka należy do ciekawych. Wierzę, w zioła i uważam, że po to rosną, aby nam służyły swoimi właściwościami.
OdpowiedzUsuńciekawa lektura
OdpowiedzUsuńChociaż leków nie biorę żadnych, to w takiej książce na pewno wiele ciekawych rzeczy bym wyczytała :)
OdpowiedzUsuńKupię sobie☺
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka, warto się z nią zapoznać :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja ☺ ostatnio zauważyłam, że coraz częściej interesuje mnie tematyka ziół, a napady, herbaty mogłabym pić litrami ☺ książka warta uwagi!
OdpowiedzUsuńMiało być napary, słownik mi sam poprawia ��
UsuńHihi mi też sam poprawia, zwykle na moją niekorzyść ;D co do naparów i herbatek ziołowych to ja też uwielbiam! Właśnie dopadło mnie przeziębienie i testuję ( z innej książki) mieszanki,, na katar,, Super sprawa, można pić jak mówisz litrami ;) podrzucę kiedyś przepisy :)
UsuńUwielbiam takie książki. Zdecydowanie jestem za naturalną medycyną.Stop chemii.
OdpowiedzUsuńZiół pomagających obniżyć ciśnienie krwi jest bardzo wiele. Możecie zapoznać się z nimi na stronie internetowej https://e-zielarnia.eu/blog/29-sprawdzamy-herbaty-na-obnizenie-cisnienia.
OdpowiedzUsuń