Witajcie :) . Nowe pucharki do deserów dziś doczekały się,, pierwszego użycia,, a zagościł w nich jakże pozytywny słoneczny deser z dyni ;)
SŁONECZNY DESER Z DYNI
na 4 porcje
200 g miąższu dyni ( może być gotowe puree)
1 łyżka soku z cytryny
5 łyżek cukru
100 g ananasa z puszki - użyłam swojego ze słoika :)
80 g cukru pudru
sok z limonki
1 łyżka mąki kukurydzianej
100 ml kremówki
1/2 op. mascarpone
2 op. cukru waniliowego
garść połówek orzechów włoskich
Dynię pokroić, wsypać do garnka wraz z 2 łyżkami cukru, odrobiną soku z ananasa i soku z cytryny. Ugotować na półmiękko. Przestudzić i zmiksować z ananasem i 40 g cukru pudru ( jeśli masa jest zbyt gęsta i mikser odmawia nam pracy dolać trochę soku z ananasa). Powstały mus wymieszać z sokiem z limonki i mąka kukurydzianą, doprowadzić do wrzenia i gotować ok. 2 minut, mieszając. Mus dyniowy ostudzić.
Śmietanę ubić na sztywno z 40 g cukru pudru. Stopniowe dodać mascarpone i cukier waniliowy, delikatnie wymieszać.
W rondelku skarmelizować 3 łyżki cukru. Karmel bardzo ostrożnie wymieszać z odrobiną wody. W karmelu obtoczyć orzechy i rozłożyć je na pergaminie, resztę karmelu też wylać na papier tworząc dowolne kształty.
Do pucharów wkładać porcję kremu mascarpone, kilka posiekanych orzechów w karmelu, następnie mus z dyni i ponownie warstwę mascarpone.
Dekorować orzechami i karmelem. Schłodzić.
Smacznego....
mm, nic tylko zajadać... wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam kochana
super pomysł, poproszę jeden pucharek :)
OdpowiedzUsuńOla weź....ja nie lubię wstawać o świcie jak za oknem deszcz i mgła :( :)))
OdpowiedzUsuńChyba nikt nie lubi... ale jak mus to mus :( wstaję zatem prawą nogą i nucę radośnie,, jak dobrze wstać skoro świt...,, :)))
UsuńPyszności serwujesz w pięknych pucharkach:)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, jeszcze dynie w sklepach są więc trzeba spróbować, póki wszystkie składniki są pod ręką :)
OdpowiedzUsuńCudny deserek :-) wpraszam się na niego :-)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, ale na razie nie mogę sobie pozwolić na takie pysznosci :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym taki deserek:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że pozytywna zabawa również wprawia Cię każdego dnia w dobry nastrój :-) Ja też tak mam ;-)
OdpowiedzUsuńCudowny ten Twój deser. Zjadłabym z przyjemnością:)
OdpowiedzUsuńPucharki śliczne, deser pyszny. I jak piękna kompozycja. Biorę jeden pucharek... Mniam, mniam :))
OdpowiedzUsuńmama na pewno się ucieszy :-) a desery urzekają kolorami :-)
OdpowiedzUsuńPysznie słoneczny ten deser :)
OdpowiedzUsuńbardzo pozytywny deser:)
OdpowiedzUsuńPyszny i ciekawi mnie jak smakuje ...nadal nie kupiłam dyni.
OdpowiedzUsuńChętnie bym się z Tobą podzieliła, bo mam w zapasie jeszcze kilka dyń :))
UsuńSłyszałam kiedyś, że autor tego tekstu "Jak dobrze wstać..." Jonasz Kofta wstawał raczej koło południa, jak to artysta:)
OdpowiedzUsuń:))) no tak, pewnie gdyby musiał wstawać,, skoro świt,, to nie napisałby tak pozytywnego tekstu....
Usuń