Jakaż szkoda, że do zdjęć wykorzystałam resztki tego leśnego cuda....
Cóż za rok robię podwójną, potrójną porcję :))
Między zdjęciami znajdziecie odpowiedzi na pytania w zabawie LBA do której zaprosiła mnie autorka bloga Zjedz mnie:) dzięki!
Pytania są arcy wymyślne więc jeśli macie ochotę czytajcie.... jeśli wolicie przepis to wszystkich, którzy jeszcze nie byli zapraszam na domowe sezamki z chia w poprzednim wpisie....
1. Jak się zastanawiasz drapiesz się po nosie czy po głowie?
* Po głowie...
* Nigdy nie mam listy zakupów w głowie, zawsze na kartce i jak jej zapomnę to wpadam w panikę i kupuję ,, co popadnie,, ;) i to co pamiętam...
* główny składnik szczęśliwie zawsze mam pod ręką ale czasem mam tak, że brakuje mi składnika bez którego zaczęte juź danie nie wyjdzie, robię np. placuszki ziemniaczane, ziemniaki utarte... czas na jajko i mąkę. Sięgam a tam pusto. Szczęśliwie sklep,, pod trójką,, za rogiem, więc śmigam :)
4. Zapomniałaś że przychodzą goście. Ty w szlafroku, macasz telefonik i odczytujesz sms "będziemy za godzinę". Co robisz?
* jak zapomniałam i mam tylko godzinkę to kiepsko....ogarniam mieszkanie, robię się na bóstwo ;) schładzam piwko/ winko i zamawiam pizzę lub chińszczyznę ;)
* o jakim pytaniu...? ;)
* zazwyczaj leżą,, na widoku,, i czekają... czekają ;)
7. W końcu pamiętasz, by brać pigułki na pamięć. Pamiętasz o zakupach, o gościach. Ale jednak znowu o czymś się zapomniało. Stoisz z nożem w ręku na ulicy. Otacza Cię policja, która próbuje negocjować, byś wypuściła kurczaka, którego trzymasz w drugiej ręce. Co robisz?
* ło matko, toż to szoook!! Ja, nóż i żywy kurczak to nie możliwe!!. Gdy dociera do mnie w czym uczestniczę oddaję władzy kuraka..... nie jestem do niego aż tak przywiązana ;)
8. Pod eskortą policji trafiasz do kuchni, byś w spokoju mogła przygotować posiłek. Co przygotowujesz na posiłek? Pamiętając, że kurczak został uwolniony przez policję?
* jestem tak roztrzęsiona.,że,, chrzanić posiłek,, starczy butla winka ;)
* nie ma opcji, tym panom już dziękujemy ;)
* taaaa kurczak..... zawsze zostaję sama ze stertą garów...może czas pomyśleć o zmywarce...?
* sory, nie pamiętam ;)
Ten LBA był wyjątkowy, inny niż wszystkie i baaardzo podobały mi się pytania :)
Tym optymistycznym akcentem chciałbym jednak pożegnać - z żalem i bez żalu swoją przygodę z zabawami blogowymi. Dlaczego..? Sporo tego już było... i się przejadło. Chcę się tu skupić tylko na gotowaniu...
Było miło i dziękuję za wszystkie dotychczasowe nominacje ale też ,, nie, ja już dziękuję ;) ,, za kolejne.... Gdy zostaję zaproszona do zabawy nie potrafię odmówić więc by uniknąć niezręcznych sytuacji wymyśliłam coś takiego...podobny banerek niebawem zagości na blogu i mam nadzieję że wszystko dla wszystkich będzie jasne. ;) mam też nadzieję , że nikt nie poczuje się z tego powodu urażony....
Pozdrawiam!
Miłego weekendu :)
Ola...a ja bym ich zaprosiła, a niech chłopaki pozmywają :)) Ale się uśmiałam :)))
OdpowiedzUsuńAch ty spryciulo ;)
UsuńA trzeba przyznać, że na lodach ten dżemik wygląda kusząco :D
OdpowiedzUsuńGratulujemy autorce pomysłu na pytania :D Genialnie poprawiły humor :)
Wygląda i smakuje :) a pytania zacne, to fakt :)
UsuńHihi fajne pytanie i fajne odpowiedzi :-)
OdpowiedzUsuńhahahaa ! Pytania i odpowiedzi sa swietne!
OdpowiedzUsuńJa po nosie :-).
OdpowiedzUsuńPożyczam ten banerek, aczkowliek, ten LBA nie był nudny, a wręcz przeciwnie :-) Na zakupy NIGDY nie ruszam się bez gotowej listy, jej aktualizowanie tak weszło mi w krew, że nie ma opcji "zapomnę". Lista pozwala wydawać pieniądze rozsądniej :-)
OdpowiedzUsuńLody - wyobrażam sobie, że są mega smacze i szczerze żałuję, że nie mam polotu do robienia deserów. Gdyby ktoś mnie poczęstował takimi, na pewno bym ich sobie nie odmówiła :-)
Ten LBA był świetny i inny niż wszystkie, bardzo mi się podobały pytania :) dlatego właśnie tak optymistycznie i radośnie postanowiłam się pożegnać z blogowymi zabawami. A pomysł na banerek już dawno temu podpatrzyłam na jakimś blogu. Uważam, że to jasny komunikat.... jak chcesz korzystaj :)
UsuńJa bez listy zakupowej na kartce też ani rusz, też często ją uzupełniam .... czasem jednak mi się zdarza, że ją gubię po drodze do sklepu lub zostawiam w domu .... i wtedy dzięki częstym aktualizacjom coś tam pamiętam :)
Lody tym razem są kupne ale polewa,, robi deser,, ;) pozdrawiam!
Popłakałam się ze śmiechu :) a syrop z sosny czad :)
OdpowiedzUsuńPytania przednie, :) sama bym takich nie wymyśliła.....
UsuńDobre, dobre! :D
OdpowiedzUsuńKurdę, się przestraszyłam, że chodzi Ci o pożegnanie z blogowaniem! Uff :)
Hihihi :) co to to nieeee.... jeszcze sobie troszkę po bloguję ... ale dzięki :)
UsuńHahaha jakie świetne pytania i super z nich wybrnęłaś!
OdpowiedzUsuńA dzięki, starałam się ;)
UsuńŚwietny ten dżemik sosnowy, ciekawe jak go wyczarowałaś :)
OdpowiedzUsuńZ zielonych szyszek sosny Małgosiu :) jeśli chcesz zerknąć jak kliknij w,, dżemiku z sosny,,, jest podlinkowany i kieruje do przepisu ;)
Usuńdżem musiał mieć ciekawy smak, w życiu o takim nie słyszałam... jak ja mało wiem!?
OdpowiedzUsuńSpoko, ja też dopiero co się dowiedziałam ;)
UsuńŚwietne pytania, świetne odpowiedzi :) Uważam, że policjanci powinni pozmywać, teraz duży nabór na młodych chłopaków w mundurówce jest, to niech się wykażą mięśniami ;)
OdpowiedzUsuńTrudno.... zaproszę ich nastepnym razem :)))
UsuńUśmiałam się z rana :D
OdpowiedzUsuńDobry humor od rana to podstawa ;)
UsuńFajne pytania! :)
OdpowiedzUsuńJagódkowa powraca do blogowania!
W tego typu zabawach tez przestałam brać już udział ;)
OdpowiedzUsuńLody kuszą, przy lodach fajnie się czytało Twoje odpowiedzi.
OdpowiedzUsuń... i rozumiem w pełni znudzenie LBA:)
Co za dużo to nie zdrowo ;) pozdrawiam!
Usuńhaha super rozmowa!
OdpowiedzUsuńa lody-REWELACJA!!!
całuski niedzielne
Miłego niedzielnego popołudnia :)
UsuńŚwietne lody, ach w dalszym ciągu bardzo ciekawi mnie smak tego dżemu :D
OdpowiedzUsuńLody wyglądają przepysznie! Chętnie bym takie spałaszowała :D Pytania i odpowiedzi - genialne! Hahah :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥,
yudemere
Pośmiałam się troszkę :D
OdpowiedzUsuńHaha...policjanci powinni pozmywać podczas gdy Ty z kurczakiem pijecie wino na obiad :D
OdpowiedzUsuńFajne odpowiedzi haha. :D Do tego ten deserek, pycha. :D
OdpowiedzUsuńnie mogę skupić się na odpowiedziach gdy widzę takie żarcie na zdjęciach xd
OdpowiedzUsuńŚwietne odpowiedzi, ubawiłam się :D Po namyśle doszłam do wniosku, że można by było zagonić do zmywania 07 - porucznika Borewicza, bo znowu go reanimowali i może mieć jako jedyny licencję na zmywanie:)
OdpowiedzUsuńGeneralnie to ja się wolę trzymać z dala od policji....więc ich nie zapraszam nawet do zmywania garów.;) Borewicz zatem też odpada, nie mój typ ale......Bonda w roli którego Daniel Craig biorę do wszystkiego :D
Usuń