poniedziałek, 21 listopada 2016

ZUPY ODCHUDZAJĄCE sezonowy detoks - RECENZJA KSIĄŻKI

Witajcie :) lubicie zupy? Zapewne tak bo zupy to nasze dobro narodowe; te wszystkie kapuśniaczki, grochówki, fasolówki, krupniki i żury... można by wymieniać długo. Paradoksalnie zdecydowałam się na recenzję tej książki gdyż ja akurat zaliczam się do tej znikomej części osób które za zupami nie przepadają, podobno mam to w genach po tacie ;) Poważnie rzecz biorąc wyrosłam na tych wspomnianych wcześniej nie grzeszących lekkością zupach, zaprawianych zasmażkami, okraszanych skwareczkami, śmietaną, gotowanych zwykle na bazie ziemniaków.... takie zupy to odchudzające nie są i mam do nich... pewien dystans ;) Gotując samodzielnie nauczyłam się nomen omen odchudzać swoje zupy, bardzo polubiłam zupy kremowe ale wciąż poszukuję nowych odsłon tego dania stąd też postanowiłam zajrzeć do książki ZUPY ODCHUDZAJĄCE sezonowy detoks.





Książkę otrzymałam od zdrowepodejscie.pl dziękuję :)
Autorką książki jest Magdalena Makarowska, która jest dietetykiem a napisała m.in znaną już pozycję Jedz pysznie bez pszenicy. 
Wstęp książki ZUPY ODCHUDZAJĄCE sezonowy detoks to kompletny poradnik jak gotować zupy poczynając od wyboru warzyw - oczywiście idealne byłyby te ze swojego ogródka lub chociaż kupione pod szyldem eko tyle, że zwykle kupujemy w warzywniakach albo marketach warto zatem chociażby z odpowiednią starannością je umyć (słyszeliście o specjalnych płynach do mycia warzyw i owoców?) poprzez przygotowanie domowego bulionu i przypraw po taki dobór składników by zupy były odchudzone, lekkie, przyspieszające metabolizm, oczyszcząjące nasz organizm z toksyn i dostarczające cennych wartości odżywczych. 








Następnie książka dzieli się na cztery rozdziały dotyczące czterotygodniowego detoksu którego podstawą są zróźnicowane zupy makrobiotyczne. Detoks oparty na takich zupach jest idealny na okres jesienno - zimowy. 

* DETOKS usuwanie toksyn z organizmu 
* SPALANIE przyspieszanie metabolizmu 
OCZYSZCZANIE usprawnienie perystaltyki jelit
*ODŻYWIANIE zwiększenie bioprzyswajalności witamin i minerałów 

Każdy rozdział zawiera listę produktów, probiotyków które sprzyjają i wspomagają dany proces, jadłospis, listę zakupów oraz przepisy na cztery posiłki: śniadanie, drugie śniadanie, obiad (zupa), podwieczorek i kolację. Uwagę przyciągają smakowite zdjęcia potraw. 



Dla przykładu podczas pierwszego etapu bazujemy na masie zdrowych produktów, które mają wyjatkowe właściwości oczyszcząjące: buraki, cebula, czosnek, pomidory, piertuszka wraz z natką, cytrusy, imbir, awokado, jabłka, granaty, borówki, jagody, seler, kapusta, jarmuż i inne warzywa liściaste, algi, rzeżucha, kiełki, kasza jaglana, komosa ryżowa, zioła, nasiona, chlorella, pokrzywa. Szczególnie cieszy mnie spora dawka informacji o cennych właściwościach pokrzywy, naprawdę jest wiele powodów by po nią sięgać ;) 





 Program detoksu zawarty w książce to nie jest jakaś dieta cud oparta na głodówce. To przyjemnie, urozmaicona dieta której celem jest przede wszystkim odbudowanie właściwej flory jelitowej która jest gwarantem zdrowego funkcjonowania organizmu, przyspieszenie metabolizmu, odciążenie wątroby dzięki czemu nie tylko poczujemy się lekko ale też pozbędziemy zgagi, zaparć, wzdęć, wysokiego cholesterolu, nadciśnienia oraz nadwyżki kilogramów. To książka nie tylko dla tych co mają nadbagaż kilogramów ale dla wszystkich chcących zmienić nawyki żywieniowe, świadomie wybierać produkty i po prostu jeść zdrowo. Dzięki książce zyskamy sporo informacji na temat zdrowych produktów oraz ciekawe przepisy na posiłki bez glutenu, laktozy, kazeiny, w tym na tytułowe zupy w nowym lekkim wydaniu. Nabrałam ochoty na kilka z nich, 
a cały program detoksu może się przydać po świętach ;) 




Tytuł: "Zupy odchudzające. Sezonowy detoks”
Autor: Magdalena Makarowska
Wydawnictwo: Feeria 
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 224
Kategoria: poradnik, diety, kulinaria 


Polecam,  książkę znajdziecie na 




Natomiast TUTAJ  znajdziesz propozycję innego detoksu oraz różne diety do wyboru.



26 komentarzy:

  1. Zupkę cukiniową to bym chciała spróbować :) Nigdy nie jadłam. Fajna książka, zwłaszcza dla kogoś, kto uwielbia zupy. Zresztą kto ich nie lubi w chłodne dni!
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam zamiar jej spróbować ;) książka jest fajna również dla tych co poszukują nowych odsłon zupy ale też można skorzystać z przepisów na inne dania :)

      Usuń
  2. Uwielbiam zupy, szczególnie jesienią i zimą są wprost niezastąpione :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zupy po prostu kocham :-) świetna książka :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochamy zupy a szczególnie zupy krem :-P

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka musi być bardzo ciekawa a juz napewno zawiera wiele mądrości. Co prawda nigdy nie czytam tego typu książek w całości ale czesto wybieram sobie takie rożne perełki, dzieki którym staram sie ulepszyć moje zle nawyki żywieniowe a moze i mentalne. Czesto prostota wychodzi sluzy nam najlepiej i jestem pewna ze w tej książce jest duzo prostych i mądrych pomysłów na zdrowie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem warto sięgnąć po tego typu poradniki, szczególnie napisane przez profesjonalistów bo może się okazać że o wielu,,mądrościach,, nie mieliśmy jednak pojęcia ;) pozdrawiam 💜

      Usuń
  6. Wkrótce święta i dużo kalorii do połknięcia!;) Przyda się taki detoks zupowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Lekka ale urozmaicona w składniki dieta po świątecznym łasuchowaniu może się okazać wybawieniem dla naszych żołądków :)

      Usuń
  7. ja zupy uwielbiam :) więc nie pogardziłabym tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wsrto mieć ją w swojej kuchennej bibloteczce ;)

      Usuń
  8. Fajna książka, u mnie też zupy królują ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Zatem przepis na zupę cukiniową czeka na zrealizowanie ;)

      Usuń
  10. Ciekawe :) Zupy bardzo lubię i raz w tygodniu przyrzadzam garnek gęstego kremu ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe :) Zupy bardzo lubię i raz w tygodniu przyrzadzam garnek gęstego kremu ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zasmakowały mi zupy kremy, cukiniowa z książki koniecznie do zrobienia ;) dodatkowo mam ochotę na aromatyczną, z pstrągiem i fasolką szparagową oraz rozgrzewającą jak przyjdą chłodne dni :)

      Usuń
  12. W sezonie na chłody bardzo często gotuję zupy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. W sezonie jesienno-zimowym nie ma nic lepszego jak pyszna, gorąca zupa! Jeśli dodatkowo odchudza, to lubię ją jeszcze bardziej! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie wystarczy by zupa nie tuczyła ;D jak odchudza to już mega ;)

      Usuń
  14. Nie widziałam tej książki w sprzedaży, no ale też ostatnimi czasy nie spędzam tyle czasu na szukaniu takich nowości :) Ja całe życie za pupami nie przepadałam, wolałam zjeść samo drugie danie. Ale od jakiegoś roku lubię sobie podjeść zupę w ciągu dnia. Taka książka byłaby świetną inspiracją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ,,za pupami,, 😂 to witaj w klubie!😉 Ja też zawsze wolałam drugie danie ale ostatnio polubiłam zupy w nowym wydaniu... w sumie to lubię kilka wersji klasycznych: barszczyk, grzybowa... ale przecie tyle jest jeszcze możliwości 😊

      Usuń
  15. Szczerze powiedziawszy to mam kilka ulubionych rodzajów zup, poza nimi raczej innych nie jadam, ale książka wydaje mi się bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie jestem po 5 dniu pierwszego tygodnia diety z książki Zupy odchudzające. Większość przepisów i otrzymanych potraw bardzo smaczna, niestety niektóre nie do powtórzenia 😊 Minusem jest ilość potrzebnych składników warzyw i przypraw. Jeśli ktoś ma małą lodówkę skazany jest na codzienne zakupy☹ No i czas przygotowania dla osób pracujących albo gotujemy dnia poprzedniego albo wstajemy skoro świt i do garów 😊 Mimo że same zupy gotują się szybko to przygotowanie wszystkich potrzebnych składników wymaga sporo czasu. Polecam mimo wszystko bo dane zupy bardzo smaczne😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za treściwy komentarz :) trzymam kciuki za wytrwanie do ostatniego tygodnia!
      Zwykle to tak jest, że nie wszystkie potrawy nam pasują ale sporo nowych smaków przypada nam do gustu ;) o konieczności większych lub codziennych zakupów i ogólnie bardziej absorbującego gotowania też coś wiem bo aktualnie testuję dietę oxy ;) normalnie nie będąc na diecie/detoksie często zjadamy,gotujemy coś co akurat mamy pod ręką a wszelkie diety wymagają niestety dostosowania do zaleceń. Pozdrawiam :)

      Usuń

Zachęcam do pozostawienia komentarza.
- pozytywny komentarz to miód lany na me serce, negatywny to łyżka dziegciu do porannej herbaty ...
Za wszystkie z góry dziękuję.

Copyright © 2014 Kulinarne zapiski , Blogger